Obserwatorzy

czwartek, 24 października 2013

Szybciutko i taniutko,:)))

A ja tak lubię najbardziej:) Udało mi się w ostatnią sobotę zakupić w SH berecik za 1 zł, w cudownym według  mnie kolorze ( a dziś w jednym z magazynów zobaczyłam, że ten kolorek jest modny obecnie).  Bez wahania zakupiłam owe cudo, bo już wiedziałam co z nim zrobię.  W ciągu 30 minut ozdobiłam go dodając filcowane wcześniej  pseudokwiatki  i tak wygląda teraz.




Dziś wpadałam tylko na króciutko, bo sterta klasówek czeka, a chciałabym je sprawdzić przed weekendem, żeby  mieć już spokojną głowę i nie zmącone niczym wolne dni. 
Kochani dziękując za wszystkie wpisy życzę Wam miłych chwil w czasie nadchodzącego weekendu. Pozdrawiam cieplutko. Ania

niedziela, 20 października 2013

Kwaszenie pomidorów

I tak oto, pomału z robótkującej zmieniam się w pichcącą blogerkę:)))  Wyjątkowo tej jesieni mam dużo przyjemności z robienia przetworów i wykorzystuję w pracy nowe przepisy. Zrobiłam sporo dżemów ze śliwek, a także z jabłek z dodatkiem landrynek. Wczoraj natomiast po raz pierwszy zakisiłam dwa słoje pomidorów. Wyglądają rewelacyjnie, ciekawe jak będą smakowały? A może Wy robiliście już taki przysmak i możecie się ze mną podzielić swoimi doświadczeniami? :)
A tak wyglądają moje pomidorki :)))



Dziś delektowałam się ciepłą i słoneczną niedzielą. Spacerowałam i leniuchowałam:) Kiedy biegałam za moim tatą po lesie w poszukiwaniu grzybów, cieszyłam się, że ma mój kochany tatko jeszcze tyle siły by w takim tempie przemieszczać się po krzaczorach:) Ledwo za nim nadążyłam:) 
Był to  naprawdę piękny weekend w Zaciszu.
A na koniec pokażę moją ostatnią zdobycz z SH.  Obrusik zrobiony na drutach. Spodobał mi się bardzo, a kiedy usłyszałam, że kosztuje 5zł  oniemiałam z zachwytu:)))



Kochani ponieważ zapowiada się ciepły i słoneczny tydzień, życzę nam wszystkim byśmy potrafili wykorzystać jak najlepiej te dni. Ładujmy akumulatory, zachwycajmy się zasypiającą pomału przyrodą i cieszmy się życiem:) Pozdrawiam cieplutko. Ania 

niedziela, 13 października 2013

Zjem cię, zjem :)))

Tak sobie pomyślałam, gdy moim oczom ukazał się, podczas spaceru po lesie, taki oto obrazek:)))




Dwa grzybki sobie rosły, jeden jadalny drugi nie i wydawało się, ze jeden chce zjeść drugiego:)
Zabawne.
Nadal niestety leniuchuję, choć głowa pełna pomysłów. Muszę jednak najpierw robić to co najważniejsze czyli zadania związane z moją szkolną pracą. Z potrzeby serca udało mi się tylko zrobić ozdobny stroik na stół.




Aniołek to szybka  " produkcja", która jest wzorem dla dzieci w szkole. Jestem teraz w trakcie wykonywania z dziewczynkami na kółku takich właśnie aniołków z surowców wtórnych.


 Kochani, dziękuję ślicznie za liczne odwiedziny i obiecuję, że wkrótce zakaszę rękawy i wezmę się do konkretnej roboty:) Trochę rzeczy już zaczęłam i czekają  na wykończenie, więc potrzeba tylko mobilizacji:)
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę udanego, miłego tygodnia. Ania

czwartek, 3 października 2013

Jesienne różności

Coś trzeba pokazać:))) Więc zebrałam różne takie tam drobnostki-ciekawostki ostatnio poczynione i pokazuję:)
Po pierwsze jesienny przysmak - kisiel śliwkowy, robiony tylko ze świeżych śliwek z dodatkiem oczywiście niewielkiej ilości mąki ziemniaczanej. Naprawdę pycha, zwłaszcza jeśli ktoś lubi śliwki:)



Przepis bardzo prosty:

1/2 kg śliwek
10 dag cukru 
5 dag mąki ziemniaczanej

Śliwki wydrylować, ułożyć w naczyniu, zasypać cukrem, wlać szklankę wody i ogrzewać przez 20-30 minut co jakiś czas mieszając. Gdy śliwki się rozgotują, przetrzeć przez sito, wlać do rondla, oprószyć mąką ziemniaczaną, doprowadzić do wrzenia. Chwilę gotować, rozlać do salaterek. Ja zamiast oprószania, normalnie rozrabiam mąkę w odrobinie zimnej wody:)
Przepis pochodzi z książki " Zdrowa kuchnia"

A teraz efekt jesiennych zmagań szydełkowych. Wprawdzie nie żółty ale jesienny liść:)



Na koniec parę drobnostek z odzysku. Najpierw mała półeczka na przyprawy przyniesiona spod śmietnika. Była cała brązowa, a teraz wygląda tak.


Być może zrobię jeszcze na niej jakiś niewielki transfer.
Na koniec zakupione za 2 zł. w SH pieczątki świąteczne (6 małych za 1 zł i ta większa też 1 zł). Zapewne wykorzystam je do robienia kartek z moimi uczennicami:)


Życząc miłego końca tygodnia przesyłam ciepłe i słoneczne pozdrowienia, dziękując za wszystkie Wasze miłe wpisy:) 
Buziaczki. Ania