Obserwatorzy

wtorek, 24 stycznia 2017

Najlepsze na troski i kłopoty są ...

... małe Radziki. Tak nazwał je mój mąż. Szyję je przede wszystkim wtedy,  gdy muszę ukoić moje rozkołatane nerwy.  Poziom stresu w moim życiu można więc łatwo ocenić po ilości tych małych stworzonek, które wyszły spod mojej ręki.  Efekt końcowy daje mi jednak duuuużo radości.
A tak prezentuje się cała rodzinka Radzików 😄









 I tak od ostatniego weekendu, moja rodzina powiększyła się o 20 nowych członków . Wszystkie dwadzieścia, siedzą teraz w drewnianym kuferku, a ja  im się przyglądam😍 z czułością.
A Wam jak się podobają?
Nadmienię jeszcze, że nadal wszystkie powstały w ramach recyklingu z niepotrzebnych szalików.

Pozdrawiam cieplutko.
Ania😊


piątek, 6 stycznia 2017

Szalikowe stworki 😍

Z moich nie noszonych, od jakiegoś czasu, szalików uszyłam takie małe stworki .   Cała rodzinka  uszyta ręcznie. 😄


By




I co Wy na to ?