Obserwatorzy

niedziela, 14 lipca 2013

Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni . . . :)))

No, możne jeszcze nie wszyscy, bo na razie wyjechał Janek na obóz badmintonowy, a dopiero jutro wylatuje Michaś na swoją kolejną, wakacyjną, daleką wyprawę:)  Jasiek wczoraj był smutny :(   Nie lubi wyjeżdżać sam. Cały czas trochę z przekąsem wmawiał mi, że pozbywam się dzieci z domu,  i że się cieszę bo będę miała spokój. Może trochę prawdy w tym jest:) Tak na prawdę jednak to nie lubię być sama i całe szczęście, że jadę do rodziców i do Zacisza bo byłoby mi bardzo smutno wkrótce. Żeby jakoś osłodzić tę gorzką atmosferę upiekłam Jankowi  przepyszne muffinki z krówkami i jagodami,  oczywiście według przepisu mojej ulubionej Małej Cukierenki.








Ponieważ robótkowo dalej posucha, pokazuję tylko ptaszka glinianego, którego kiedyś dwoma pociągnięciami  pędzla przemalowałam na  kolor pasujący do kuchni.


A taką myszkę - breloczek do kluczy - spletliśmy z Jankiem w zeszłym tygodniu. 



 ... i to by było tyle na dziś. Zmykam pomóc mojej starszej pociesze w pakowaniu :)  A jutro pożegnanie na lotnisku i powrót do Zacisza :) Kochani dziękuję bardzo za wszystkie miłe komentarze, które tu zostawiacie. Pozdrawiam Was cieplutko i życzę pięknego, letniego tygodnia.
 Ania

58 komentarzy:

  1. Muffinki wyglądają bajecznie;) Chętnie bym taką jedną zjadła;)
    I Tobie Aniu pięknego i udanego tygodnia;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dziękuje za odwiedziny na moim blogu i serdeczny komentarz.Pozdrawiam serdecznie i zapraszam częsciej:))))

      Usuń
  3. Jutro ja śpiewam jak w Twoim tytule.Ostatnio sami z mężem byliśmy przed urodzeniem naszej pierwszej pociechy czyli 18 lat temu. Ciekawe jak długo będziemy cieszyli się tą błogą ciszą?Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Jagód jeszcze nie w tym sezonie nie używałam,ale Twoje mufinki kuszą okrutnie:)Pewnie,że lubię gdy dziewczyn moich nie ma ,byle nie za długo:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdyby moje dzieci wyjechały wszystkie razem to chyba bym oszalała. Mufcie genialne, u nas uwielbiane przez maluchy i moje ślubne Szczęście

    OdpowiedzUsuń
  6. Smakowicie prezentują się muffinki:)W tym sezonie jagodowym ulepiłam pierogi.Myszka breloczek fajny pomysł.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  7. ...Gdy nie ma dzieci w domu ...to jestesmy niegrzeczni :)))....
    oj pewnie bedzie sie działo...zwłaszcza że do męskiego serca przez żołądek ....
    miłego wypoczynku

    OdpowiedzUsuń
  8. Mufinka smakowicie się prezentuje na zaiście ślicznej serwetce.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. I jak tu ograniczyć słodkie jak się widzi takie pyszności i ma się ochotę na takie muffinki

    OdpowiedzUsuń
  10. No widzisz...moja jutro wraca więc się wymienią:) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  11. mam nadzieję, że synuś ' poleciał ' na ciacho !
    to chyba taki wiek bo moje dorosłe chłopaki też tak czasami 'bredzą '

    OdpowiedzUsuń
  12. Aniu,miej litość nad osobami chcącymi jako-tako wyglądać w bikini:))))
    Muffiny tak okrutnie kuszą,że muuuszę je upiec!
    Miłego wypoczynku.

    OdpowiedzUsuń
  13. Muffinki z krówką i jagodami?? O rety, to brzmi pysznie :) A miałam iść na odwyk słodyczowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dla mnie na bikini nie ma ratunku,więc bezkarnie zjem muffinkę:))ja od 4 dni jestem sama i już tęsknię:)))na szczęście jutro wraca syn a we wtorek córka:)))chyba toksyczna ze mnie matka:((Pozdrawiam serdecznie i miłego wypoczynku życzę

    OdpowiedzUsuń
  15. Muffinki bardzo apetyczne :). Śliczna myszka do kluczy. Rozstanie z dziećmi na wakacyjny wyjazd nie jest znowu takie straszne. Obie strony odpoczną troszkę od siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne te pocieszające wypieki... gdy moi wyjeżdżają też mi tak nijako :)
    Ale potem jest świetnie...gdy wracają :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Z pewnością oczyściłaś atmosferę tymi pychotkami:) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mufinki, mmmm, smakowite :-)
    A najfajniejsze są powitania :-)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ależ słodziutko Aniu u Ciebie:)))A co do pożegnań, pomyśl,że bez nich nie było by tych wspaniałych powitań.Które osobiście zdecydowanie wolę:)))U mnie młodsza wnuczka właśnie wróciła spod Giewontu, a starsza zaczyna pakować się na wyjazd do Włoch.
    Mam nadzieję,że zaczniesz i Swój zasłużony wakacyjny odpoczynek.
    Co do spotkania wierzę ,że w końcu do niego dojdzie:) A przecież "wiara czyni cuda":)))
    Bardzo fajna ta myszeczka:)
    Pozdrawiam serdecznie życząc Ci Kochana wspaniałego wypoczynku:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pal diabli muffinki, nie przepadam za słodyczami, ale te foremeczki! Cudeńka.

    OdpowiedzUsuń
  21. Taki stres przed wakacjami udziela się i dzieciaom i rodzicom. Fantastycznego czasu dla Janka, pewnie teraz zabawia się w najlepsze! Muffinki super, połączenia krówki i jagód jeszcze nie próbowałam, chętnie poznam przepis i wypróbuje:))) Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  22. ale smakowitości przygotowałaś! mniam mnaim :)

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja do kawusi sie grzecznie poczęstuje taką apetyczną muffinką :))) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak one apetycznie wyglądają!!! Krówki mówisz dodałaś? Hmm..wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Dostałam ślinotoku na widok tej jagodowej mufinki.
    Mniam :)~
    Pozdrawiam,
    Inka

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale pyszności,a ja ciągle na diecie a efektów nie widać;-) Pozdrawiam serdecznie.Jola

    OdpowiedzUsuń
  27. Oj ale nabrałam ochoty na te muffinki. Krówki w jakiej postaci dodałaś, roztopione czy pokruszone?
    Pozdrawiam-D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według przepisu Cukierenki, krówki mają być drobno pokrojone:)

      Usuń
  28. Mufiny palce lizać a i kuraki superaśne.
    Dzięki za odwiedziny na moim blogu. Zapraszam częściej. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  29. pyszności! Zjadłbym taką babeczkę i to nie jedną :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Mufflinki wyglądają smakowicie :) Fajna myszka z koralików. Ja też nie lubię być sama. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. A ja piję właśnie kawę i patrzę na Twoją muffinkę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  32. Muffinki wyglądają apetycznie! Śliczna myszka! Ja już osobiście przyzwyczaiłam się do tego,że czasami jestem sama w domu, przyznaje na początku było ciężko, ale daje radę....Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  33. Ile tu pyszności! A mycha jaka pomysłowa :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ale się obśliniłam na widok muffinek. A właśnie wyrwałam zęba więc pozostaję w sferze marzeń totalnie nierealnych. Życzę Ci udanego czasu wolnego... ! a..zapomniałam , jaki ten kogucik śliczny.Pozdrawiam Ci Aniu !

    OdpowiedzUsuń
  35. Dziękuje za odwiedziny na moim blogu i ja z przyjemnością oglądałam cudowne drobiazgi, którymi zapełniasz swój dom. Mnóstwo inspiracji, dziękuję!
    PS
    ja też lubię koty :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Dziękuję za odwiedziny i miły komentarz, u Ciebie też sympatycznie no i kupiłaś mnie tymi muffinami, wyglądają smakowicie:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Dziękuję za super pomysł na jagodowe słodkości. Mufinki wyszły znakomicie, a połączenie jagód i krówek to po prostu "niebo w gębie".

    OdpowiedzUsuń
  38. Odpoczywaj
    Na temat wypieków się nie wypowiadam bo to nie moje rewiry ale myszka jest wspaniała.

    OdpowiedzUsuń
  39. Och, te słodkości wyglądają bardzo, ale to bardzo apetycznie.
    Śliczna myszka.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Mufiny wyglądają bosko :)
    A myszka bardzo pomysłowa :)
    Pozdrawiam bardzo serdecznie, i dziękuję za wyjaśnienia co do ikony :)

    OdpowiedzUsuń
  41. a ja takie myszki, krokodylki i rózne cuda robiłam w podstawówce ale to był hit hehehe .,, masz cudną foremke .. miłego wypoczynku zycze pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  42. Zaśliniłam się od rana patrząc na te wyśmienite muffiny.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  43. Bardzo dziękuję, że mnie odwiedziłaś:)))
    Przepis na muffinki wykorzystam.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  44. Muffinki apetyczne bardzo.Śliczne masz foremki.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  45. Muffiny wyglądają tak, że ślinka sama leci ;D Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Apetyczne te mufinki, myszka breloczek - super pomysł. Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  47. Aneczko kochana...ja dzięki Tobie zrobiłam te muffinki i muszę przyznać,że smakowały wybornie!Tyle że mrożone jagódki trochę zbyt mocno pofarbowały jeszcze surowe ciasto podczas mieszania.Nie zmienia to faktu że były obłędne!
    Trzymaj się Mamusiu :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Oj ,nalezy się ,nalezy trochę wolnego od dzieci.Wiem cos o tym.Zanim poszłam na emeryturę to ,pamiętam jak się tęskniło do wakacji,do dni bez tego harmideru .
    A te babeczki na pewno osłodziły synkowi chwile rozstania.

    OdpowiedzUsuń
  49. Ha, a ja właśnie dostałam wczoraj pojemnik jagód i myślę do czego by tu te jagody wykorzystać:) Muffinki to świetny pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
  50. Ten kot na początku jest fajny bardzo. A na blogu to jest zaj.... ładnie bardzo inaczej:D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję pięknie za każde dobre słowo pozostawione w moim Zaciszu:)))