Obserwatorzy

sobota, 24 listopada 2018

Mikołaje z włóczki

Aż trudno uwierzyć, że za 4 tygodnie święta. Czas biegnie coraz szybciej. Trochę to smutne. Na pocieszenie i żeby trochę w biegu odpocząć usiadłam i stworzyłam Mikołaje.  Wszystkie z odzysku, tak jak lubię. Stary szalik, trochę włóczki ze starego sweterka i już są gotowe na choineczkę.

Pozdrawiam cieplutko
Ania




13 komentarzy:

  1. Są rewelacyjne! Te czerwone noski mnie rozbroiły.😀

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocze , włóczkowe Mikołaje :) Słodziaki !

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie one fajne są !!! Takie radosne, że buźka od razu mi się uśmiecha !!! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cuuudowne :))) I widze ,ze dwa sposoby na nie znalazlas :)) Beda Cudnie na choince wygladac :)) Czas staanowczo za szybko leci. Pozdrawiam Cieplutko :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Trudno uwierzyć ale święta tuż, tuż...w marketach już czuć ich magię.
    Mikołajki cudowne, bardzo mi się podobają...pozdrawiam i miłej niedzieli życzę...

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz rację czas mija nie ubłagalnie:)))mikołajki urocze:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Niesamowite są te Mikołaje, na choinkę idealne,pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję pięknie za każde dobre słowo pozostawione w moim Zaciszu:)))