Obserwatorzy

wtorek, 8 marca 2016

Niedziela 6 rano . . .

O tej porze obudziłam się ostatniej niedzieli. Podreptałam do kuchni napić się czegoś. Wyjrzałam przez okno, a tam  , , , przy śmietniku stoi sobie drewniana lampa z abażurem.  6.15 jestem na dole, jeszcze w pidżamie ukrytej pod płaszczem. Godzina 6.45 lampa jest już wyczyszczona i czeka na malowanie, a o godzinie 8.15 wygląda tak  . . . :) Abażur oczyszczony, wysuszony i przystrojony kwiatami,





Przy okazji pokażę jeszcze moje "korytko" na telewizyjne przysmaki, czyli orzeszki, rodzynki i inne takie:)




I to by było na tyle :) 
Pozdrawiam ciepło.
Ania

35 komentarzy:

  1. Jesteś kompletnie szalona !!! W piżamie pod śmietnik ???!!! I to o 6 rano ???!!! Podziwiam zapał artystyczny ! Efekt świetny !!! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulu, liczyłam na to, że w niedzielę o 6.00 rano mniej ludzi będzie wyglądać przez okna :)

      Usuń
  2. Też bym wzięła tę lampę, ale nie zrobiłabym jej tak szybko, zdolna kobietka jesteś. Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pastelowo...sciana, stolik i lampa.Ladnie

    OdpowiedzUsuń
  4. To sie nazywa "intensywnie kreatywna";)) Super!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie odrestaurowałaś tą lampę:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Błyskawiczna i niesamowicie udana metamorfoza :) Gratuluję refleksu :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja myślę, że to lampa obudziła cię podświadomie, żebyś jak najszybciej po nią pobiegła i zaadoptowała :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Super szaleństwo ....jak bym siebie widziała...Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniała zdobycz! Też bym taką lampę zgarnęła z tego śmietnika, ale ja bym po nią pewnie męża wysłała:):):) A tempo tworzenia masz zaskakujące:) Teraz jest śliczna!!! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ach, śmietniki, złomowiska, tam bywają skarby! Tylko trzeba umieć patrzeć.
    Pozdrawiam wiosennie!

    OdpowiedzUsuń
  11. To tylko dowodzi, że zawsze trzeba mieć oczy szeroko otwarte :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Aniu, uśmiałam się serdecznie. Opis iście z Bonda. Jesteś fantastyczna, ale lampa warta była tych podchodów i skradania się. Efekt uzyskałaś idealny. Kurcze, a pod moim śmietnikiem tylko stare parapety leżą i to wcale nie drewniane, ech, życie jest niesprawiedliwe :)
    Pozdrawiam, Dorota

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnie wyszło, opłacało się w niedzielę wstać jak wcześnie.
    Pracowita niedziele miałaś ale najważniejsze, że jesteś zadowolona
    z nowego nabytku...pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
  14. Niesamowita metamorfoza, jesteś wielka!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Wow !!! Kobieta błyskawica :) lampa super, cała reszta też :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie ma jak niedzielne, śmietnikowe nurki!!!:)Uśmiałam się:) jakbym czytała Chmielewską:) Super wyszła Ci ta renowacja "zabytku"
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluje metamorfozy, wyszło super!
    Pozdrawiam serdecznie-D.

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow, działasz na turbodoładowaniu! :)) Ale lampa - świetna.

    OdpowiedzUsuń
  19. " Kto rano wstaje temu Pan Bóg daje"... zgadzam sie z tym przysłowiem w 100%:):):) PIĘKNA!
    ściskam Aniu

    OdpowiedzUsuń
  20. Też bym się nie zastanawiała i poleciała po lampę i też bym zrobiła na gorąco :) Wyszła super!

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajnie jest obudzić się w niedziele o 6 rano ....Świetna lampa:)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Poranne wstawanie się opłaca, lampa jest rewelacyjna. Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  23. I to się nazywa okazja. Prawdziwy skarb, brawo ! Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń
  24. Genialne zdobycze i jeszcze dałaś im nowe życie. Pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
  25. Aniu, jesteś szalona. Lampa wyszła cudna, abażur z kwiatami cudo. Zdolniacha jesteś. Buziole przesyłam i dobrej nocki życzę.

    OdpowiedzUsuń
  26. :)) Misja udana, nikt nic nie widział - szybka akcja :). Efekt cudny.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję pięknie za każde dobre słowo pozostawione w moim Zaciszu:)))