Obserwatorzy

sobota, 20 kwietnia 2013

Starocie

Mam do nich słabość !  Kiedy widzę przedmiot z duszą i ogarnie mnie na jego widok wzruszenie, to wiem że muszę go mieć. Czuję się tak jakby przemawiał do mnie:) A kiedy na niego patrzę i dotykam , to mogę sobie wyobrazić jego przeszłe życie.  Takie starocie pozostają u mnie w stanie pierwotnym. Ścieram z nich tylko kurz i już.  Kiedy natomiast nie ma między mną a rzeczą takiej więzi, to robią ze starego coś nowego. Powodem tych krótkich rozważań na temat rzeczy dawnych i używanych są moje wczorajsze zakupy i mężowe znalezisko.
 Spacerując w ubiegłą niedzielę mój mąż znalazł taką oto walizeczkę. 




Pochodzi ze znanej niemieckiej firmy i myślę, że datować można ją na lata trzydzieste ubiegłego wieku. Poza troszkę uszkodzonym zamkiem jest w dobrym stanie. Bardzo mnie ucieszył ten prezent od mojego M, bo już dawno na taką walizkę chorowałam :) Natomiast wczoraj w moim SH nabyłam kilka rzeczy, za które zapłaciłam 40 zł. i myślę, że to nie specjalnie dużo zważywszy na fakt co nabyłam.

To małe coś, niestety nie bardzo wiem jakie ma przeznaczenie, ale ma moje ulubione różyczki i jest śliczne więc kupiłam, za 2 zł.



Talerz, również z różanym motywem, z królewskiej, angielskiej porcelany pasuje jak ulał do moich filiżaneczek na ciacho :)




Forma miedziana - ryba:))) Oj, jak ja chciałam mieć coś takiego do mojej Zacisznej kuchni. Ma około
30 cm.



... i jeszcze kupiłam obraz w solidnych drewnianych ramach, z którego chciałam tylko ramy. Pobieliłam je i oprawiłam starą tablicę korkową do kuchni. Teraz bardziej mi się podoba.


  Kochani dziś tyle o starociach, a jutro wyniki mojego candy. Bo teraz muszę uciekać do sprzątania zapuszczonego mieszkania: ((( Niestety robótki na bok, bo słoneczko jak zaświeci, to w jego promyczkach widać wszystkie zaniedbania. Pozdrawiam cieplutko i do jutra :)))
Ania

 

45 komentarzy:

  1. Piękne zakupy:)Tablica w nowej ramie jest extra:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Zakupy-pozadrościć!szczególnie ryba,cudowności!

    OdpowiedzUsuń
  3. walizka cudna przygasnąłbym ją na pewno

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny pomysł na tablicę z ramką. Talerz i to małe coś jest cudne-też kocham takie różyczki. Stare walizki mają duszę, są takie piękne. Jednym słowem zakupy bardzo udane ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo udane łowy,jak to cieszy nabywcę ,prawda? Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Kupiłaś bardzo fajne rzeczy. Gratuluję. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też kocham robić zakupy na starociach!!! Cuda można wypatrzeć a przede wszystkim przedmioty z duszą:)))
    Twoje zakupy były udane, uwielbiam motyw róż...

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mi sie to wszystko podoba, zastanawiajace jest do czego sluzyl ten malutki w rozany rysunek, przedmiocik.... a zajrzyj na moj ostatni post o motylach i zobaczysz tego samego motylka jaki zdobi Twoja sliczna ramke...sciskam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. To się nazywają skarby ;-)))
    Czasami jest tak jak mówisz... że jakaś rzecz...przemawia... szepcze cichutko, prosi aby ją przygarnąć...
    POzdrawiam cieplutko - wiosennie

    OdpowiedzUsuń
  10. Starocie ale same wspaniałości.Widzę, że i mąż się wciągnął- ale to dobrze, wie co lubisz. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Aneczko ... oj urodziwy, różany komplecik ... bardzo romantyczny !

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię takie klimaty jak starocie:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. No proszę jakie fajne zakupy zrobiłaś :) Ja też zaliczam się do tej grupy miłośników staroci :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobre takie szperanie. Zazwyczaj coś ciekawego się trafi. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  15. Ależ się obłowiłaś- same rarytasy, a to to małe to imitacja budzika pozdrawiam Dusia [ja uwielbiam szperanie na starociach]

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj mamy coś wspólnego:))))ja na widok staroci dostaję wypieków a oczy tak mi błyszczą jak małej dziewczynce na widok lalki:)))piękności nabyłaś talerz i miedziana forma są cudne a mężowi gratuluję znaleziska bo jest piękne:)))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale cudne nabytki, zakupy widzę udane ;) Walizka świetna, wiele przeżyła i sporo pewnie widziała, kocham takie rzeczy z duszą i historią!!!!
    Miłego wieczorku!
    Pozdarwiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Cześć Aniu ale to były udane łowy, ale sobie kochana poszalałaś muszę sie przyznać, zazdroszczę Ci tej walizki, chociaż to nie ładnie:)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękna porcelana, a walizka niejedną tajemnicę Ci zdradzi.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudeńka kupiłaś i zapewne się cieszą, że dostały nowe lepsze życie :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Również uwielbiam starocie i chodzenie po pchełkach , nawet jak kasy brak to samo chodzenie jest tez przyjemnością .
    Nabyłaś świetne rzeczy i mąż spisał się na medal.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  22. Udane zakupy! Ja mam podobną walizeczkę, dostałam kiedyś od miłego starszego pana. uwielbiam ją. Trzymam w niej moje sprzęty do decoupage.
    Miłej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja tez uwielbiam starocie, szanuje ich przeszlosc i ciekawi mnie ich historia. Bibelocik i talerz jest cudny !!!
    Wiele serdecznosci Aniu !

    OdpowiedzUsuń
  24. Witam, bardzo mi miło Cie gościć u siebie, ciesze się, że zostałaś na dłużej. Jeśli pozwolisz też chętnie dołączę do grona obserwatorów. Świetne zakupy!
    Pozdrawiam cieplutko - Dominika.

    OdpowiedzUsuń
  25. Witam, bardzo mi miło Cie gościć u siebie, ciesze się, że zostałaś na dłużej. Jeśli pozwolisz też chętnie dołączę do grona obserwatorów. Świetne zakupy!
    Pozdrawiam cieplutko - Dominika.

    OdpowiedzUsuń
  26. Fantastyczne zdobycze, walizeczka...pamiętam takie ze swojego dzieciństwa :) Bardzo podoba mi się forma miedziana i talerzyk porcelanowy.

    OdpowiedzUsuń
  27. Dziękuję bardzo za odwiedziny na moim blogu:) Jest mi bardzo miło z tego powodu:) Już po pierwszych postach wiem, że będę u Ciebie szperać po postach, bo tworzysz bardzo ładne rzeczy i z chęcią będę tu zaglądać;)
    Bardzo ładny talerzyk w róże i podoba mi się ramka na tablicę korkową:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetne zakupy, szczególnie talerz w kwiatowe wzory przypadł mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękna walizka, mam podobną:-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Też znalazłam taką walizkę, ale bardzo zniszczoną, hm nie wiem co z nią zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ale forma na rybe..juz Ci jej zazdroszcze a i te rozane sprawy,,tez nie wiem co to jest to male cos ale ok sliczne.No i maz spisal sie na medal.)

    OdpowiedzUsuń
  32. Witaj Aniu:) Ale skarby Ci się trafiły! Ja też uwielbiam starocie i na widok czegoś z duszą i historią (zawsze sobie wyobrażam kto miał to, jaki był żywot danej rzeczy...)
    Talerz i to "coś" bardzo mi się podoba. Takie walizy, no może podobne, mam i ja.
    Miłej niedzieli:)))

    OdpowiedzUsuń
  33. Walizka cudowna :) A to maleństwo urocze to chyba maleńki budzik, śliczna ozdoba :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ale skarby upolowałaś ta forma ryba cuuudowna , sama o takiej marzę.Pozdrawiam serdecznie Dorcia.

    OdpowiedzUsuń
  35. to małe cudo to moze zegarek do domku dla lalek .... ale same slicznosci a walizka cudna ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  36. Oj,pójdę chyba do mamci na złodziejkę walizki, taka właśnie leży sobie na szafie.

    OdpowiedzUsuń
  37. Zakupy świetne.A o takiej walizce, również przez bardzo długi czas marzyłam.Aż ktoś kiedyś ku mojemu zadowoleniu postanowił się takiego cudeńka pozbyć.Podoba mi się bardzo ta rama i sposób jej zagospodarowania.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  38. ale gdzie znalazł? tak sobie szedł polem lasem i znalazł walizkę?:) ludzie nie wiedzą co wyrzucają chyba:)) niezłe zdobycze!

    OdpowiedzUsuń
  39. A ja mam właśnie taką samą walizkę jak Twoja :) trzymam w niej włóczki, bo żal mi było wyrzucić. nie wiedziałam, że to aż tak cenny obiekt :) od razu widać, że jestem z pokolenia plecaków - długo nie wiedzieliśmy jak ją otworzyć ;D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  40. Marzę o takiej walizce:) ah... muszę coś takiego szukać:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Sama takie dwie walizki wyrzuciłam ... a następnie dostałam jedną od mojej sąsiadki. Tylko muszę ją jeszcze przemycić ze schowka do domu, żeby mój mąż się nie zorientował :-)
    Pozdrawiam Ciebie i wszystkich miłośników staroci!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję pięknie za każde dobre słowo pozostawione w moim Zaciszu:)))