Na taki piękny weekend chyba wszyscy czekaliśmy z utęsknieniem. Buszowałam wczoraj w ogrodzie szukając oznak wiosny i wypędzając resztki zimy. Chyba się udało i mam nadzieję, że ogród zacznie z dnia na dzień budzić się do życia. Na razie udało mi się znaleźć tylko kilka przebiśniegów, krokusy dopiero kiełkują.
W "Zaciszu" też wiosenne zapachy za przyczyną pięknego, niebieskiego hiacynta. Jego przyjemny, słodki zapach od razu kojarzy mi się z wiosną i przepędza zimowe troski. Radosne i kolorowe kompozycje, które goszczą w mieszkaniu na długo jeszcze przed nadejściem kalendarzowej wiosny pomagają szybko pozbyć się zimowej apatii. Warto więc poeksperymentować i stworzyć wiosenną dekorację na bazie roślin cebulowych, które najlepiej się do tego nadają. Na moim kredensie zagościła niebiesko - biała , hiacyntowo - koronkowa.
Pamiętajcie jednak, że aby radość z posiadanych wiosennych roślinek trwała jak najdłużej należy je starannie pielęgnować. Na noc najlepiej przestawiać je w chłodne miejsce, wtedy nie przekwitną zbyt szybko. Należy je podlewać z wyczuciem. Bryła korzeniowa powinna być lekko wilgotna i nigdy nie wysychać. Trzeba też na bieżąco usuwać zwiędłe kwiaty. Tak pielęgnowane na pewno długo będą cieszyć nasze oczy.
Witam "bartnią duszę" i dziękuję jednocześnie za wizyty na moim blogu.
OdpowiedzUsuńMiłość do sielskiej wsi, przyrody, bliskości roślin - to cud, z którego korzystają nieliczni...
Widzę też inne ciekawe zamiłowania: lalki, stare rudery "z duszą i historią"...
Pozdrawiam - niemalże po sąsiedzku.
Kordian
Uroczy kredensik , kocham stare meble :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko