Myślę, że dzisiejszy post będzie ostatni przed dłuższą przerwą. Dziś ostatni weekend wakacji, a w zasadzie pierwszy weekend mojej pracy. Szkoła na rozruchu we wrześniu to okres kiedy rąk ma się za mało do zrobienia wszystkiego, a doba ma za mało godzin. Tak więc odezwę się dopiero wtedy gdy obrobię się ze wszystkimi sprawami zawodowymi:)
Na zakończenie sezonu twórczego chciałam pokazać zarówno to, co udało mi się skończyć, ale i rzeczy jeszcze nie skończone, bo sama nie wiem kiedy nadejdzie czas na ich finał.
Kolejny "skarb" (czyli pudełeczko po śrubkach) z warsztatu mojego taty. Odnowione, powędrowało do warsztatu Ani:)
Kolejna butelka:)
To były dwie drobnostki, które skończyłam. A teraz większy projekt, który niestety musi jeszcze poczekać na wykończenie:(
Moja pracownia, została w tym roku odmalowana. Sprzęty, które w niej stały też zaczęły zmieniać oblicze. Na pierwszy ogień poszedł kredensik, który w zeszłym roku wyglądał tak...
... a teraz zaczyna wyglądać tak....
Musiałam go rozjaśnić, podobnie jak stół, ponieważ moja pracownia jest w dość niskim pomieszczeniu gdzie jest słabe światło dzienne i było tam po prostu za ponuro. Rozbielenie mebli podziałało i teraz jest tam zdecydowanie jaśniej i przyjemniej. Nie zdążyłam tylko zamontować siatki w drzwiczkach, ale o to uśmiechnę się do taty:)
A oto moje stanowisko działań twórczych.
Wisi tu jeszcze jedna stara rama, niestety też nieskończona. Będzie z niej kolejny kinkiet, tylko już elektryczny a nie na świecę, tak jak poprzedni sypialniany. Ten musi mi oświetlić stół, przy którym pracuję.
I to by było na tyle:( Czas zabrać się za "papierzyska". W miarę możliwości będę odwiedzać Wasze blogi i będę szczęśliwa, jeśli o mnie nie zapomnicie i zostawicie miłe słówko. Na pewno będzie motywacją do szybszego powrotu.
Życzę miłego weekendu i cieplutko pozdrawiam. Ania:)
Świetne zmiany w pracowni. A skrzyneczka i butelka pięknie Ci wyszły:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci własnej pracowni , którą to tak pięknie ozdabiasz:) Ślicznie!
OdpowiedzUsuńWracaj szybko:)
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Piękne gadżety,piękny kredens.Mimo wszystko miłej pracy:) Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńŚliczne pudełeczko, aż trudno uwierzyć, że kiedyś przechowywane były w nim męskie przydasie. Buteleczka śliczna.
OdpowiedzUsuńA Twoja pracownia jak z bajki, chciałabym taką mieć. Będę czekać i zaglądać. Pozdrawiam i życzę radości z pracy zawodowej :)
oj wiem jak to jest u mnie też wrzesień gorący i doby w nim brakuje. Twoja pracownia wygląda pięknie.
OdpowiedzUsuńpudełeczko sliczniutkie ale widzę, że pracownia robi się sama w sobie jak male dzieło :)
OdpowiedzUsuńSpodobała mi się buteleczka. I pudełko też urocze:)
OdpowiedzUsuńPudełko na przydasie cudne, a pracowni zazdroszczę bardzo - już teraz wygląda super. Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuńWonderful!!
OdpowiedzUsuńYour are a great artist!
Kisses from Barcelona!
Anula! Śliczną masz pracownię, choć obawiam się, że w najbliższym czasie mało z niej skorzystasz! Taka jest przytulna i jaśniutka!
OdpowiedzUsuńA kredensik wyszedł cudny! Ciekawa jestem jak skończysz ten kinkiet, zapowiada się wspaniale:).
Ja też już w wirze codziennych spraw, trzeba się zając innymi tematami niż rękodzieło.....
Buziaki przesyłam i oby Ci się dobrze rozkręcało w pracowych obowiązkach!
Cudownosci! alez Ty masz zdolnosci manualne, jestem pelna podziwu!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
A jaka lala tam siedzi! :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się mocno we wrześniu ;)
Pudełeczko po śrubkach rewelacyjne. Doskonale rozumiem ,że "rąk jest za mało do zrobienia wszystkiego". Mam to samo we wrześniu.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńto już treraz wiem dlaczego w wakacje tak było mało Ciebie ...
OdpowiedzUsuńpiekna metamorfoza pracowni i do tego jaki porządek ...!
śliczne nowe prace Aniu
już zazdraszczam ci swojego już tak uroczego kątka:):):)
OdpowiedzUsuńbutelka i skrzyneczka cudowne a szkoła to i u mnie będzie wielkim pożeraczem czasu, mój najstarszy synek zaczyna naukę w pierwszej klasie szkoły podstawowej.... ech, więc u mnie się zacznie z tej drugiej strony okopów:):):)
serdeczności ślę:)
Piękna pracownia Aniu :) Pudełeczko i butelka pięknie ozdobione :) U Ciebie te wszystkie zapomniane przedmioty zyskują drugie życie :) Mam nadzieję,że jednak trochę czasu znajdziesz żeby potworzyć.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpracowni można pozazdrościć, świetny, bardzo klimatyczny kącik sobie urządziłaś! w takim przebywanie i tworzenie to podwójna przyjemność! butla cudnej urody! pojemniczek z odzysku ma świetny klimat :)
OdpowiedzUsuńTo pudełko mi się tak podoba, że nie potrafię tego opisać, zresztą kwiatki na butelce są równie wspaniałe i zazdroszczę Ci umiejętności, bo pewnie niejedną rzecz bym przemalowała, gdybym potrafiła. Taki wspaniały klimat na tych zdjęciach, że oczu oderwać nie można. Szkoda, że będzie Cię mniej, ale rozumiem, bo ja też mam teraz zapracowany weekend, że już nie wspomnę co po weekendzie... Buziaki!
OdpowiedzUsuńKredens rewelacja a pudełko cudne! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładna pracownię, i chyba jasne kolory lepiej wygladaja, podpatruje bo i ja dostałam pokój na pracownie ale na razie jest tam tylko jeden wielki bałagan, jeszcze tam nie mieszkamy, dojeżdżamy codziennie...ale juz się ciesze że bedę miała swoje miejsce...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam...i miłego rozpoczęcia roku szkolnego
Oczywiście że nie zapomnimy,zawsze u Ciebie tyle pięknych rzeczy.Śliczna ta Twoja pracownia a najbardziej podoba mi się przerobiona skrzyneczka:))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSame śliczności tu wiedzę;o)
OdpowiedzUsuńMiłego początku roku szkolnego! ;o)
Aniu, wiem, o co chodzi z tym wrześniem. Ja po radzie pedagogicznej prawie osiwiałam i nie wiem, jak wyrobie ze wszystkim;-) Buziaki i niech moc będzie z nami:-)
OdpowiedzUsuńZmiany, zmiany, świetnie ....pudełeczko na koronki cudne...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńAniu cudna masz pracownię, też marzy mi się taka. Na razie swoje dłubanki rozkładam w pokoju gościnnym robiąc przy tym straszny bałagan. Mam nadzieję, że te wszystkie durne:) szkolne papierzyska (wiem co nieco o tym) obrobisz szybciutko i uraczysz nas nowymi cudeńkami zrobionymi w pracowni. Buziaczki.
OdpowiedzUsuńAniu piękne prace!
OdpowiedzUsuńRozruchu nie zazdroszczę ;( - uważam , że IX i VI , to najgorszy czas w szkole ...ale pozostałego - lepszego, jest znacznie więcej ;D:D:D
Ja tymczasem jeszcze posiedzę w domu i chyba trochę mi tęskno ...
A na pocieszenie zapraszam na cukierasy , jeśli masz ochotę :D
Fajnie przerobiłaś pojemnik.Kredens na pewno będzie cudny po odnowie. Życzę powodzenia w pracy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiekna pracownia marzę o takiej :)kredensik bardzo mi sie podoba, wszystko jest po prostu sliczne :)Pozdrawiam i zyczę szybkiego uporania się z nawałem pracy :)
OdpowiedzUsuńsuper ta pracowania ślicznie wyglada ... och tak szkoła dużo czasu zajmuje ... powodzenia we wrzesniowych zajęciach pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńAniu nie dziwię się,że w takim pięknym miejscu powstają takie cudeńka:)Wracaj szybciutko-buziole 102!!!!
OdpowiedzUsuńAniu, współczuję Ci tych papierzysk, ja mam na nie uczulenie hehe, po prostu odrzuca mnie jak się mam za cokolwiek zabrać, ale cóż - taki zawód. W tym roku wypoczywam, mam nadzieję że podleczę trochę swą papierzyskową alergię!
OdpowiedzUsuńPudełeczko z warsztatu przepięknie ozdobiłaś. Pracowni Ci zazdroszczę, ja mam swoją w sypialni hehe.
Życzę Ci wielu sukcesów i radości, a jak najmniej biurokracji w roku szkolnym 2012/2013:)
śliczne prace!! kredens wygląda zabójczo.. a co do papierów i szkoły - uwierz rozumiem doskonale.. mnie też to czeka.. :/
OdpowiedzUsuńCzy wiesz, że kiedyś zatęsknisz za szaleństwem początku i końca roku szkolnego? Za dzwonkami, wrzaskiem na szkolnym korytarzu i za tą niepowtarzalną atmosferą?
OdpowiedzUsuńJa za tym, a przede wszystkim za pracą z dziećmi już na początku sierpnia tęskniłam. Dziś po raz pierwszy zobaczyłam słodkie buźki moich nowych uczniów i ich ciekawskie spojrzenia "czy pani będzie fajna?" Jedyno czego nienawidzę w mojej pracy to durna papierologia i nie chodzi tu o sprawdziany czy dzienniki, tylko o setki sprawozdań, analiz i innych bzdetów przez które mam co raz mniej czasu dla uczniów.:(
UsuńDużo sił, Aniu, życzę, na ten początek roku, bo pasji w sobie to masz dużo, wielu mogłabyś obdzielić; serdeczności.
OdpowiedzUsuńPięknie, pięknie :)
OdpowiedzUsuńByłoby mi ciężko oderwać się od takiego wspaniałego miejsca twórczości. Ale cudownym jest mieć uczucie ,że takowe gdzieś czeka...że do niego się wraca.Życzę spokojnej pracy i szybkiego powrotu do tych cudowności.
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym w ten sposób postarzyć-pobielić kredensik i biurko.Świetny pomysł!Męska skrzynka doskonale przeistoczyła się w damską:)Czary-mary:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne butelki :D
OdpowiedzUsuńhttp://vanilias.blogspot.com/
Witam Cię po jakże długiej wymuszonej u mnie (padniętym dyskiem w komputerze) przerwie.
OdpowiedzUsuńPopodziwiałam Twoje piękne prace ,które powstały gdy mnie TU nie było. Oj pracowicie ten czas wykorzystałaś. Tyle piękności i słodkości:))))
Skrzyneczka i butelka piękne:)
Kącik do tworzenia Masz uroczy i taki pełen przytulnego ciepełka:))
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Kredensik i skrzynka przeszły piękną metamorfozę.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w pracy, grunt to nie dać się zwariować :)
I jeszcze raz ja,zapraszam po wyróżnienie :)D.
OdpowiedzUsuńPracownia piękna aż żal że nie będzie teraz wykorzystana,ale pewnie szybko to nadrobisz:)POZDRAWIAM Z PIĘKNEGO ŚWIĘTOKRZYSKIEGO:)
OdpowiedzUsuńPracownia przeszła wspaniałą metamorfozę.
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego uporania się ze sprawami zawodowymi.
Pozdrawiam cieplutko:)
Kochana zapraszam do mnie , miła niespodzianka dla Ciebie:)
OdpowiedzUsuńWitrynka cudna , a butelka prześliczna:)
UsuńSlicznie sobie urzadzasz pracownie....Pudelko jest genialne i butelka tez....Jak ciekawie mozna ozdobic zwykla butelke....
OdpowiedzUsuńZycze Ci Aniu dobrego i owocnego roku szkolnego !
Pozdrawiam Cie serdecznie !
Aniu, szybciutko ogarniaj papierzyska i WRACAJ!
OdpowiedzUsuń:*
ale slicznie teraz wyglada ten kredensik:))
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się pierwsza skrzyneczka, ślicznie skomponowane wzory, klimatycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuń