Z robótkowaniem nadal jestem w tyle i chyba nieprędko coś się w tej materii zmieni. Choć ręce mnie swędzą do działania, czasu niestety bardzo mało. W wolnych, króciutkich chwilach coś tam przestawiam na półkach i udaję, że tworzę "wielkie dekoracyjne aranżacje":) Ostatnia taka właśnie działalność zakończyła się nową dekoracją na komodzie. Wykorzystałam do niej różne rzeczy, które stały w innych miejscach w domu. Stare świeczniki pomalowałam na szaro i postarzyłam (kiedyś były brązowe), dodałam klatkę z kwiatkiem i ostatnio zakupiony na starociach świecznik ze szklanym kielichem (35 zł, chyba nie przepłaciłam?) A oto co powstało . . .
. . . i jeszcze moja jesienna mgiełka:)
Aniu Twoje dekoracje są piękne a ta klatka z kwiatem wręcz cudowna, coś z tym czasem się dzieje, bo wszyscy narzekają na jego brak, chyba za szybko żyjemy:) pozdrawiam niedzielnie:)
OdpowiedzUsuńMgiełka jest cudowna, lekka, zwiewna, lubię takie proste, a jednocześnie eleganckie rzeczy. Kwiatek w klatce jest uroczy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUroczo!
OdpowiedzUsuńklatka śliczna, w ogóle bardzo ładnie to wszystko skomponowałaś... a mgiełka marzenie!
OdpowiedzUsuńps. zapraszam na moje candy:)
Fajne ciepełko:)pozdrawiam Cie Aniu serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńTa jesienna mgiełka jesy cudowna a twoje drobiazgi cudowne - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńrzeczywiscie prawdziwa mgiełka utkana z wełenki, śliczna;-))) ta klateczka tez bardzo mi sie podoba.p.s myślę ze za świecznik nie przepłaciłas bo jest bardzo fajny!!
OdpowiedzUsuńPięknie! świecznik super :) U mnie też pierwsze jesienne dekoracje dopiero się pojawiają:)Bardzo podobają mi się takie chusty ,ale nie mam zielonego pojęcia jak się do takiej zabrać:( Chyba sobie zamówię u którejś dziewczyny ,która potrafi tworzyć takie cudeńka:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Powstała piękne i niezwykła dekoracja:))ja też lubię dekorować dom i chętnie podpatruję:)))mgiełka śliczna i cieplutka:))Pozdrawiam i miłego spaceru życzę:))
OdpowiedzUsuńPięknie dekorujesz domek :) A chusta bajeczna :) Miłej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńPiękne świeczniki, i cudna cała aranżacja!
OdpowiedzUsuńNie mogę się nadziwić jak Ty potrafisz "zaczarować" stare rzeczy i dać im nowe życie :)
Piekny kacik sobie sprawilas :))) Suuper razem wszystko wyglada :) Chusta jest Cuudna i wazne ,ze masz czym sie owinac :)) Pozdrawiam Cie Serdecznie :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńwspaniała dekoracja
OdpowiedzUsuńJeżeli to jest "nicnierobienie", to ja jestem radziecka baletnica (a uwierz mi, nie jestem!!!). Ty w przelocie tworzysz dzieła sztuki, bo inaczej nie nazwę tej aranżacji. Wszystkie elementy są tak wkomponowane wzajemnie w siebie, że osobno niemożliwe, żeby istniały....a mgiełka ma zapach miętówek, który uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa mam podobnie, wciąż coś zmieniam, i przemalowywuję, ostatnio na biało;) Szal piękny, tylko się nim otulać na te zimne wieczory:)))) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńŚwiecznik szczególnej urody jest,więc cena nie gra roli:))))Piękny!
OdpowiedzUsuńKlateczki uwielbiam,więc Twoje dekoracje są w moim guście.
Chusta na szczęście jeszcze niepotrzebna tak jest cieplutko,ale musi w końcu "iść"na spacerek,by pokazać swoją urodę:)
Aniu, piękna aranżacja, a świecznik rewelka. No i oczywiście chusta, może skromna ale jaka cieplutka i milutka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Śliczna kompozycja Ci wyszła z tego "udawania". Właśnie wróciłam ze spaceru i żałuję, że takiej cieplutkiej mgiełki pod szyją nie miałam bo mimo przygrzewającego pięknie słoneczka, czuć niestety jesienne chłody.
OdpowiedzUsuńPiękny świecznik, cena może nie mała, ale warto było.
OdpowiedzUsuńŚliczna aranżacja, pozdrawiam aga
OdpowiedzUsuńPięknie zaaranżowałaś komodę , niestety czasami brak czasu. Kiedyś miałam manię częstego przestawiania mebli ale już mi przeszlo. Miłego spaceru w delikatnym otulaczu , pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna , klimatyczna aranżacja :)
OdpowiedzUsuńPięknie to zrobiłaś. Aniu nic się nie stało ale ja mam na imię Zosia a nie Ola, chociaż Ola też jest piękne imię.Pozdrawiam serdecznie Zosia.
OdpowiedzUsuńDekoracja fantastyczna, zazdroszczę pomysłów :)
OdpowiedzUsuńdekoracje śliczne... a mgiełka... urocza...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Aneczko
Aniu najważniejsze, że jesteś i dzielnie ozdabiasz swoje gniazdko :-))) na pewno na większe prace też przyjdzie czas :-)
OdpowiedzUsuńuściski przesyłam :-)))
Dekoracje śliczne.Ten kielich ,świecznik uroczy.A ta mgiełka jest cudowna.Cóż za przepiękny kolorek.
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie.
Uwielbiam te "klateczkowe"dekoracje.
OdpowiedzUsuńNo niestety, nie zawsze jest możliwość i czas na zrobienie czegoś dużego, ale małe też cieszy.:) U mnie też rozpoczęte malowanie łóżka i fotela...Aż smutno, kiedy na nie patrzę.Nawał pracy...
Pozdrawiam cieplutko.:) A chusta piękna i kolor śliczny.:)
Aniu, dekorację fajne i klimatyczne ale szalo- mgiełka,
OdpowiedzUsuńjak dla mnie pobiła wszystko - wygląda na taką miłą i delikatną,
że nic tylko ja przytulać :)
Pozdrawiam Marta.
Piękna aranżacja i ciekawa mgiełka! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna mgiełka:)
OdpowiedzUsuńujęła mnie świeca w szkle, wygląda pięknie !
OdpowiedzUsuńAch jakie ładne dekoracje w domu, mgiełka też jest dekoracyjna:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne dekoracje,a mgiełka mnie zachwyciła.
OdpowiedzUsuńOj chyba nie przepłaciłaś, bo jest śliczny, wszystko pasuje do siebie i jest urocze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ślicznie tu u Ciebie, chyba zagoszczę dłużej :)). Pozdrawiam. Bogusia
OdpowiedzUsuńŚliczna aranżacja i cudny klimacik u Ciebie, spodobało mi się, dlatego też zostaję !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wiatj Aniu, bardzo mi się podobają kwiaty w klatkach odkąd przez przypadek, myjąc okna postawiłam klatkę z papużkami obok juki i liście malowniczo wypełniły środek klatki. Twoja klateczka jest mniejsza, ale ma bardzo dużo uroku :)
OdpowiedzUsuńDziekuję za odwiedziny u mnie i pozdrawiam, Efka
Dziękuję za odwiedziny. Cieszę się, że się rozgościłaś :) Skorzystałam z zaproszenia i pozwiedzałam Twój blog. Moja decyzja - zostaję na dłużej.
OdpowiedzUsuńA teraz kilka słów o dekoracji - jest piękna - taka stonowana, taka jak lubię. Mgiełka jak prawdziwa mgiełka - na każdym zdjęciu ma inny odcień :)
Prześliczna klatka. Uwielbiam takie klimatyczne dekoracje.
OdpowiedzUsuńZamknęłaś kwiatka w klatce?? Czyżby próbował uciec?? ;-)))
OdpowiedzUsuńLubię podglądać Twój świat Aniu bo choć... szary ;-))) zawsze jest piękny i ciepły Emanuje z niego miłość ;-)))
Mgiełka jest w moim ulubionym kolorze - baaardzo mi się podoba - bardzo bardzo
Pozdrawiam cieplutko - jesiennie
Cudna dekoracja, uwielbiam takie klatki, a ta "mgiełka jesienna jest genialna, uwielbiam takie kolory, przejrzystości! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńPisałam kilka razy komentarz i już sama nie wiem, czy to w końcu poszło czy nie bo co chwilę jakiś dziwny błąd mi wyskakiwał....eeeech..złośliwość rzeczy martwych:/
OdpowiedzUsuńCudnie u Ciebie jak zawsze:) Pozdrawiam!
Superowa klateczka, sama na taką choruje ale one mają konkretne ceny
OdpowiedzUsuńFajna chusta na pewno milutka i mięciutka. Dekoracja piękna.
OdpowiedzUsuń