Ponieważ Dorfi poprosiła wczoraj o zdjęcie dzwonka, który wisi przy wejściu do Zacisznej kuchni, zrobiłam mu małą sesję zdjęciową. Dzwonek zakupiłam w sklepie ze starociami już parę lat temu. Zapłaciłam za niego jakieś niewielkie pieniądze, bo był zbrakowany. Nie miał zasadniczej części czyli dzwoneczka. Ale od czego się ma kochanego tatę, zaraz dopasowaliśmy coś z domowej kolekcji. Tato zamocował brakujący element i dzwonek może służyć nie tylko jako ozdoba, ale także wzywać domowników na posiłki.
To tyle.Pozdrawiam cieplutko. A za oknem znów szykuje się na burzę.
Bardzo mi się podoba ten kogucik przy dzwoneczku.
OdpowiedzUsuńA dzwoneczek tworzy znakomity duet z drewnianym gzymsem.
Mnie wczoraj burza ominęła, ale broiła niedaleko. Jakieś 10-15 kilometrów od mojej miejscowości padał pokażny grad. Ulewa była u mnie dziś rano. Jak tak dalej pójdzie to mój warzywnik z pokaźną grządką z ogórkami pójdzie na starty, bo korzonki pogniją.
Przed chwilą również popadało i czuję, że to nie koniec na dzisiaj.
pozdrawiam serdecznie i życzę pogody
U mnie już po burzy :) a dzwonek śliczny .
OdpowiedzUsuńPiękny, choruję na taki, tylko z ciemnego metalu, na pewno gdzieś czeka na mnie. Burza właśnie nad nami, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńGrzmi tutaj też, bedzie burza. Zresztą czuję to w powietrzu i ciele od rana. a dzwoneczek bardzo oryginalny, przydałby mi się w moich Andach, gdzie trudno moim znajomym zawiadomić nas że stoja pod bramą. Wspaniałego wypoczynku w Zaciszu!
OdpowiedzUsuńDzwoneczek uroczy:) Ja właśnie jestem w trakcie poszukiwań starej kołatki, która wedle relacji mojej mamy...gdzieś powinna być:D jak dotąd poszukiwania okazały się bezowocne, opadam z sił;):) Ściskam
OdpowiedzUsuńŚwietny dzwonek ,przydałby sie taki i u mnie ;)
OdpowiedzUsuńDzwonek jest cudowny.Coś fantastycznego.Burze do mnie przychodzą i odchodzą. No i co jakiś czas niesamowicie leje.Pozdrawiam Ciebie i całe Twoje Zacisze bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuńJuta
Nie ma to jak Tata Złota Rączka!Dzięki temu masz cudeńko. Szperanie w sklepach ze starociami też jest miłe. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za te zdjęcia. Urzekł mnie jak tylko go zobaczyłam. Jest piękny. Będę szukać podobnego do swojej kuchni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dorfi
(u nas burze codziennie niestety)
dziekuje za odwiedzinki:)...oj dzwoneczk wyjatkowej urody...mam kilka w domowej kolekcji..ale same zwyczajne....Twój jest piękny!!
OdpowiedzUsuńKochana witam serdecznie po przerwie spowodowanej blogerskimi problemami, dzwoneczek przepiękny, bardzo dekoracyjny :) Szczególne pozdrowienia dla taty - złotej rączki :)
OdpowiedzUsuńKochana przeganiaj te burze dźwiękiem tego uroczego dzwoneczka :). Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedziny! :)
OdpowiedzUsuńJestem absolutnie oczarowana Twoim Zaciszem! Przepiękne zdjęcia, a raczej magicznie urządzone kąciki... zakochałam się totalnie w lustrze sypialnianym i sposobie, w jaki przybrałaś to miejsce :) pozdrawiam ciepło !
Jak zawsze u Ciebie-Ślicznie:)
OdpowiedzUsuńStylowy ten dzwonek :)
OdpowiedzUsuń