Tak oto wygląda cały "kącik".
Nie jest to jakiś cud, ale jestem bardzo zadowolona, ponieważ by go stworzyć wykorzystałam rzeczy, które znalazłam buszując po Zaciszu. Pułkę pod lustrem wygrzebałam z garażu, gdzie się kurzyła. Przemalowałam i polakierowałam. Kosze były od dłuższego czasu ukryte w szafie w garderobie, gdzie mi w zasadzie przeszkadzały, więc je wyciągnęłam na światło dzienne. Historię szpuli już znacie, kapelusik też wyjęty z jakiegoś zakamarka, do tego kawałek sznurka jutowego, parę spinaczy i zdjęcie małej dziewczynki, czyli moje. Tylko lustro (kupione na wyprzedaży w JSKU za 100zł) stało w tym miejscu już chyba cztery lata, więc już był najwyższy czas coś z tym fantem zrobić. Tak oto powstała cała dekoracja. Pozdrawiam Was cieplutko i już nie zanudzam. Pa:)
Zamiast tej reklamy miało być uśmiechnięte słoneczko. Chwilę było i się zmieniło. No, cóż wzięłam z innej strony, myślałam że można ale chyba nie. Sorki.
OdpowiedzUsuńPrześliczny kącik stworzony dzięki własnym pomysłom i własnej pracy. I pomyśleć, że wielu wydaje wielką kasę i nie osiągnie takiego efektu, klimatu i zadowolenia. Super!
OdpowiedzUsuńJeśli w ten sposób zanudzasz to ja proszę o więcej ;)
OdpowiedzUsuńOsiągnęłaś niesamowity klimat w swojej sypialni.Masz niesamowite wyczucie estetyki :)
Pozdrawiam serdecznie :)
patrzę, patrzę i napatrzeć się nie mogę,baaaardzo klimatyczny kącik:))
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
Wszystko co wypływa z nas jest godne podziwu. Ważny jest pomysł i kreatywność. Nie ma znaczenia czy to trafia do innych bo jest nasze i niepowtarzalne. Mnie się podoba. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńfajniutka aranżacja, lubię takie klimaty:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na moje candy
http://www.agea-happiness.blogspot.com/
pozdrawiam
O rety przeczytałam, że u Ciebie od rana też tak leje jak u mnie. A już miałam nadzieję, że gdzieś potrochu przejaśnia się, a Ty piszesz, że nic z tego. Własnie korzystam z małej przery w pracy i oglądam Twoje prace na poprawę humoru. ja w niedzielę tez troszkę rozgrzebałam decu i dzisiaj przysiąde skończyć.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i życzę przejaśnień na niebie ;-)
Co do pogody to w Krakowie leje od wczoraj.
OdpowiedzUsuńCudowny masz tu klimat i piękne zdjęcia.a możesz mi odpisać na bogda@autograf.pl , gdzie zdobyłaś te drewniane klamerki .
No i co ja mam Aniu Ci napisać :) Tylko tyle mogę ,że pięknie jest . Jesteś Kochana kobietą z piekną duszą więc i w Twoim otoczniu nie może byc inaczej :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAniu, wspaniały, ciepły kącik! Bardzo to ładnie urządziłaś, podziwiam! Kobiecy kącik w sypialni......Pozdrawiam Cie serdecznie :)
OdpowiedzUsuńUroczy kącik i wręcz mistrzowsko wkomponowany w klimacik sypialni:)Bardzo mi się podoba:) A klamerki, rewelacja:)
OdpowiedzUsuńBuziaki, Monika
Cudne miejsce stworzyłas-takie z klimatem:)
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu, bardzo mi się podoba Twój kącik! Jest taki jaśniutki, czyściutki, uroczo słodki! Pozdrawiam i spokojnej nocy życzę i słonecznego dnia!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie "osobiste" kąciki.Dlatego mam taki tytuł bloga.A ten Twój jest wyjątkowy,piękny i najważniejsze stworzony przez Ciebie.Dlatego taki sentymentalno-romantyczny.Dzięki za objaśnienie dotyczace spinaczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładny ten kącik. Brawo za pomysłowość!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj serdecznie. Kącik jest uroczy i wspaniały.Ma swój klimat! Cudowny:)) Piękne miejsce stworzyłaś:)Bardzo mi się podoba;)Życzę dużo słoneczka i pięknej wakacyjnej pogody.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa w komentarzach,dodają twórczych skrzydeł:)
Buziaki i uściski!
Uwielbiam takie dekoracje, widać tu dużo serca, poczucia piękna... Moje klimaty! Gratuluję Ci super zmysłu dekoratorskiego!
OdpowiedzUsuńNaprawdę piękne!
OdpowiedzUsuńMasz rękę do dekoracji. Pięknie skomponowane. Ale zrobił się klimat! Żałuję, że tak nie potrafię!
OdpowiedzUsuńPozdrawia serdecznie. :)
Aniu kochana kącik jak marzenie, wakacyjne marzenie :)
OdpowiedzUsuńTeraz będziesz miała różane wakacje cały rok.
Serdeczności posyłam :*
Dekoracja jest przepiękna. Też lubię dekorować dom różnymi znaleziskami. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCoś z niczego, to coś, co bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.