W takie dni jak dzisiejszy, kiedy na dworze jest słonecznie i cieplutko, wyjątkowo tęskno mi za Zaciszem. Myślę sobie jak przyjemnie byłoby popracować w zacisznym ogrodzie, a wieczorem usiąść na tarasie, popatrzeć w rozgwieżdżone niebo i wsłuchać się w ciszę. A tu jak na złość nie po drodze do Zacisza. Pracy dużo, Janek w weekendy ma jakieś zawody i trudno się wyrwać z miasta. Usiadłam więc i zbudowałam sobie ze zdjęć namiastkę tego mojego raju. Jak nie mogę pojechać realnie, to będę podróżować choć wirtualnie.
Marzy mi się też zobaczyć mój ogród, tak pięknie kwitnący jak w zeszłym roku.
 |
A tak zakwitła moja juka zeszłego lata. |
Tym czasem trzeba sie zmierzyć z miejską rzeczywistością. Dobrze, że ciepło i słońce dodaje sił. Życzę dobrej nocy i pogodnego dnia jutrzejszego. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy tu do mnie trafią.
Piękny kolaż sobie stworzyłaś. Juka barzo urodziwa, moje jakoś marnie narazie wyglądają, ale mam nadzieję, że zakwitnie również w tym roku.
OdpowiedzUsuńAniu może udało by Ci się wyrwac do Łazienek i tam chwilę odpocząc wśród zieleni w te pracowite dni?
Ja mam wielką ochotę wybrac się do Powsina, ale jeszcze nie wiem kiedy uda się ten plan wprowadzic w życie.
pozdrawiam
Najpierw chciałabym bardzo podziękować za życzenia.
OdpowiedzUsuńRozumie naprawdę tą Twoją tęsknotę.Po kilku wizytach w Zaciszu rozumie że nie może być inaczej.Bardzo mi się podoba to spotkanie przeszłości z nowoczesnością.Aniu jeszcze tylko kilka tygodni i będą waaaaaaakacje.I całe Zacisze Twoje.Życzę Ci tego.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Gosiu, dzięki za podpowiedź. Na pewno gdzieś na spotkanie z przyrodą się wybiorę. Chociaż faktem jest,że w wolne dni zarówno w Łazienkach jak i w Powsinie trudno znaleźć choć troszkę ciszy i spokoju, bo odwiedzających całe tłumy.
OdpowiedzUsuńJuto, masz rację myśl o wakacjach dodaje mi sił do pracy. W planach to mam już je całe zagospodarowane. Byle tylko zdrówko i pogoda dopisała to, oj będzie się działo.
Pozdrawiam Was dziewczyny cieplutko. Widzę, że sporo nocnych marków wśród nas.
Ach , Aniu długo nie wyświetlał mi się ten post i tak rzadko bywam teraz w swoim Dworku ... Zacisze zachwyca romantycznością , a nowoczesność czasem potrafi nadać fajną nutkę świeżości , tej naszej uroczej przeszłości :) U Ciebie ,nowoczesność z przeszłością świetnie się skomponowała :)
OdpowiedzUsuńAniu niedługo wakacje , chyba zawitasz latem na dłużej do swojego pięknego Zacisza , prawda ?
Buziaczki , ściskam mocno :)
Moniko, wszyscy mamy co raz mniej czasu. A ja łapię się na tym, że zaczynam wyglądać z niecierpliwością nowych postów na znajomych blogach. Przypomina mi to "niegdysiejsze" zaglądanie do skrzynki w oczekiwaniu na list od przyjaciela. Prawdą jest też, że pogoda piękna więc trzeba z niej korzystać a nie siedzieć przed komputerem. Tym bardziej cieszę się, że znalazłaś troszkę czasu by tu zajrzeć. Mam nadzieję, że uda Ci się wkrótce coś napisać, bo sporo osób na to czeka. A wakacje oczywiście w Zaciszu.Duża buźka.Ania :)
OdpowiedzUsuńAch , ten bloger ...u mnie nie wrócił post , który "zaginął" musiałam go pisać od nowa.
OdpowiedzUsuńŚlicznie u Ciebie , w Zaciszu Aniu :)Tradycja uroczo przeplata się z nowoczesnością :)
Ja też mam taki "mix" wnętrz , lubię się czasem pobawić zdjęciami , może kiedyś wrzucę je na bloga :)
Buziaczki dla Was Kochani :)