Obserwatorzy

poniedziałek, 2 maja 2011

Majowe włóczęgi po lesie

Zacznę od przepisu na masełko, specjalnie dla Moniki!

4 suszone pomidory (ja daję te ze słoiczka)
4 łyżki miękkiego masła
1 ząbek czosnku, starty lub przeciśnięty w wyciskaczu
2 łyżki posiekanych liści świeżej bazylii
sól
świeżo zmielony pieprz
Pomidory drobno posiekać i wymieszać z pozostałymi składnikami. Z masy uformować wałeczek. Zawinąć w papier pergaminowy i schłodzić w lodówce. A potem zjeść z apetytem!

A teraz majowa wycieczka - czyli kolejna leśna włóczęga.

Piekło Niekłańskie – Piekielne Skałki (okolice urokliwego miasteczka Szydłowca)

       Rezerwat Skałki Piekło znajduje się na zalesionym grzbiecie o wysokości 367 m, który jest częścią tak  zwanego Garbu Gielniowskiego. Idzie się do niego drogą leśną pośród starego drzewostanami dębu i sosny. Niektóre drzewa rosnące tu mają około 200 lat. W rezerwacie geologicznym na  długości około 500 m znajduje się ciąg ostańców jurajskich oraz triasowych przybierających nietypowe formy takie jak ambony, grzyby i okapy. W skalnych szczelinach jeszcze niedawno można było spotkać zanokcicę północną - relikt epoki plejstoceńskiej. Na powierzchni niektórych bloków widoczne są interesujące odciski roślin kopalnych. Można tu zobaczyć fragmenty kopalnych skrzypów i drzew araukariowych. Ciekawostką paleontologiczną stało się odkrycie tropów dinozaurów, utrwalone na powierzchni piaskowca. Tyle fachowych informacji, a teraz zapraszam na fotoreportaż.




Trochę słabo widać, ale to zjęcie przedstawia barć.
Janek studiuje sposób użytkowania leśnego ula.








Spacer trwał cztery godziny. A potem wygłodniałe towarzystwo dopominało się posiłku. Zjedliśmy więc w przydrożnym zajeździe ciepły obiadek i udaliśmy się w drogę powrotną do Zacisza na odpoczynek. Został kochani jeszcze jeden dzień błogiego lenistwa. Życzę Wam słoneczka bo ciepła to raczej nie będzie. A może jednak?  Pozdrawiam Wszystkich na przekór aurze baaardzo cieplutko.

3 komentarze:

  1. Wspaniała wycieczka.Piękne zdjęcia i wspaniały opis.Bardzo dziękuje było ciekawie.Pozdrawiam życząc wspaniałego jutrzejszego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu , dziękuje Ci za ten smakowity przepis :) Na pewno go wypróbuję :)
    Wspaniała przygoda , 200 letnie drzewa i mnóstwo śladów "dawnych form " życia . Niesamowite tereny , że też ja tu nie byłam....koniecznie kiedyś muszę "zawędrować" w te strony .Wspaniale , czynnie spędziliście te wolne dni , Kochani :)
    Buziaczki i uściski dla Was :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna wycieczka, a te skalne formy zachwycają mnie mocno. Ileż to jeszcze rzeczy nieodkrytych czeka na mnie, abym zdążyła chociaż część, pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję pięknie za każde dobre słowo pozostawione w moim Zaciszu:)))