Obserwatorzy
środa, 22 lutego 2012
W 30 minut
... przyozdobiłam moje stare rękawiczki. Niestety czasu nie mam praktycznie na nic, poza pracą oczywiście. Nie ma mowy o robótkowaniu, bo pełno klasówek. Jedne kończę sprawdzać drugie się pojawiają. Zaczął się drugi semestr a z nim pełno konferencji, szkoleń, konkursów i nie wiadomo czego jeszcze. Będzie posucha w zamieszczaniu postów na bank. Nawet z komentarzami u Was cienko bywa. Nie to co w ferie. Ale dziś przed wyjściem do szkoły miałam dosłownie półtorej godzinki, którą wykorzystałam na przygotowanie postnego obiadu, a 30 minut na wfilcowanie takiej oto ozdoby na starych rękawiczkach, które dzięki temu odżyły.
Ta pod spodem troszkę mniej udana, bo robiona jako pierwsza, więc ją ociupinkę schowałam. A poza tym coraz bardziej mnie ta zabawa wciąga. Żebym tylko miała więcej czasu ! Już naszykowałam kilka swetrów do ozdobienia. Na razie projektuję na kartkach wzory. Myślę, że wraz z odwilżą i nastaniem ciepła nadejdzie troszkę wolnych chwil. Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko i dziękuję ślicznie, że do mnie wpadacie mimo moich zaniedbań. Będzie wkrótce nagroda - niespodzianka, dla wszystkich którzy mają do mnie cierpliwość. Buziaki. Ania:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
... i wyobraź sobie, że będziesz tak ciężko pracować jeszcze dużo lat ... hihi
OdpowiedzUsuńAniu ... bardzo ładne zawijasy na rękawiczkach ...faktycznie odżyły...
ja dzisiaj mam wolne więc siedzę nad ... jajami...
pozdrowionka
Przyznam się, że filcowanie to dla mnie czarna magia... ale podoba mi się!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja jeszcze mam ferie, ale już się boję, że zaraz się skończą i rozpocznie się kolowrotek!!! Zresztą siedzę nad córci prezentacją maturalną i obgryzam paznokcie z nerw!
OdpowiedzUsuńRękawiczki przepięknie wyszły - wspaniały pomysł na ożywienie starych rzeczy.
Pięknie się komponuje.
OdpowiedzUsuńRekawiczki swietne!
OdpowiedzUsuńpodziwiam twoje zdolności, ja nie umiem filcowac a uczyc sie NIE MAM CZASU !!! tak to jest na emeryturze, czas przecieka mi przez palce,
OdpowiedzUsuńjuz wyobrażam sobie te twoje sweterki ozdobione filcowankami.... pewnie beda sliczne jak wszystko co robisz...
pozdrawiam
Zdolna bestyjka z Ciebie ... i do tego tylko klkanaście minut potrzebująca by takie cudeńko powstało :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie się zastanawiałam, czy tak "z głowy" filcujesz te swoje piękne wzorki ... a tu dzisiaj wyjaśnienie :)
Ciekawam sweterków :)
Pozdrawiam ... i oby do wakacji :))))
Robisz takie cudeńka że dech zapiera, i w dodatku tak szybko,też czekam na kolejne dzieło. Pozdrawiam i więcej czasu życzę
OdpowiedzUsuńFajnie Ci idzie ta zabawa z filcowaniem:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu,jesteś Mistrzynią Świata w wykorzystaniu czasu wolnego!!! W dodatku rezultaty jakie!Tylko z tymi swetrami nie czekaj do lipca!Ha ha,smutne ale prawdziwe.Pozdrawiam i życzę więcej czasu.
OdpowiedzUsuńAnuś - pięknie sobie rękawiczki ozdobiłaś :) Już jestem ciekawa co dalej wyczynisz z tym filcowaniem :)
OdpowiedzUsuńAniu przecież wiemy jaką Masz odpowiedzialną i absorbującą pracę.Ja i tak Cię podziwiam ja Ty to wszystko potrafisz sobie zorganizować i wygospodarować czas na tyle przepięknych prac.Rękawiczki potraktowałaś wspaniale.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i życzę troszkę więcej czasu dla Siebie.
To wygląda bardzo ładnie i podobają mi rękawiczki z takim dodatkiem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna aplikacja! Czekam na więcej :-)
OdpowiedzUsuńsuper odmiana maly drobiag a duza zmiana :)
OdpowiedzUsuńSuper aplikacja, super rękawiczki. Podoba mi się to filcowanie:)
OdpowiedzUsuńKapitalnie teraz wyglądają chociaż wcześniej tez były fajne.
OdpowiedzUsuńTo chyba przez te śliczne kolory:)
Pozdrawiam Lacrima
Świetnie je ozdobiłaś:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńI stały się bardzo wesołe :)Trzymaj się ciepło :)
OdpowiedzUsuńRękawiczki wyszły ci wspaniale .
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie wyglądają, więcej wolnogo czasu Ci życzę....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńfajny pomysł:))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, a rękawiczki dużo zyskały :-) A z klasówkami to jest w obie strony - Ty ich nie lubisz sprawdzać, a dzieciaki pisać :-) Moi rodzice są nauczycielami i też mają teraz mnóstwo na głowie. Pozdrawiam ciepło i życzę rozszerzenia doby :-)
OdpowiedzUsuńZosiu, sęk w tym, że ja ich nawet robić nie lubię. Uwielbiam uczyć dzieci, pokazywać im różne ciekawe rzeczy, tylko gdyby nie groźba klasówki to 80% dzieciaków nie uczyłaby się w ogóle. A niestety trzeba tę wiedzę i umiejętności z klasy jeszcze utrwalić i z tym już jest problem. :)))
Usuń◄►DZIEŃ ◄► DOBRY ◄►
OdpowiedzUsuń●═══════◄►═══════●
Drogi przyjacielu
witam Cię serdecznie.
Przesyłam Ci uśmiech,
uśmiechnij się koniecznie.
Uśmiech rozwesela
i zaraża ludzi.
A wtedy w każdym z nas
chęć do życia się budzi!
eh... gdyby tak dobę można było rozciągnąć jak gumę ;) też to znam... a rękawiczek nikt podobnych nie ma! o! fajne :)
OdpowiedzUsuńtak ,tak ,doba zdecydowanie powinna sie wydłużyc ;))
OdpowiedzUsuńPięknie ozdobiłaś rękawiczki :)
Piękne wzorki wymyślasz i bardzo fajnie Ci wychodzi filcowanie,więc nie dziwię się Aniu ,że Cię "wciągnęło" :)))
OdpowiedzUsuńMasz niesamowite pomysły no i zdolności.Wspaniale wyszły Ci te rękawiczki.
OdpowiedzUsuńniezły efekt i do tego w pół godziny!!!
OdpowiedzUsuńŚLICZNE,rewelacyjny pomysł na odnowienie starych rękawiczek :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
świetniej wyszło . lubię oryginalne rzeczy..dzień coraz dłuższy..moze czasu trochę przybędzie ?..ja czekam na słońce..Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne są ;) Teraz to po prostu oryginalne dzieło sztuki ;) Podziwiam ;)
OdpowiedzUsuńDostały eleganckiego wyglądu!!!Miłej niedzieli życzę:)))
OdpowiedzUsuńFilcowanie wciąga :) widzę,że i Tobie się spodobało:) Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuń