... a wyszły, takie sobie. W zasadzie to mi się chyba nie podobają. To znaczy lubię je, bo są sympatyczne, ale urokliwe raczej nie. Trochę za bardzo wybałuszone oczy mają. Ale przecież to moje pierwsze, więc mam nadzieję, że następne Matrioszki będę ładniejsze. Nie poddam się i będę robić dotąd, aż uznam, że są śliczne. Uparta jestem, a co nie na darmo urodziłam się jako koziorożec z rogami. A oto skrytykowane dzieła.
Zrobione są według opisu i wzoru z czasopisma "Moje Dekoracje" 1/2012. No to się z nimi teraz rozprawcie. Powiedziałam, że pokażę, to pokazuję, a co myślicie, to napiszcie proszę. Aha i jeszcze jedno, w najśmielszych snach nie przypuszczałam, że tak polubicie Czerwonolicego. Dziękuję Wam bardzo i życzę powodzenia w losowaniu. Witam serdecznie wszystkich moich nowych obserwatorów. Cieplutkie pozdrowienia i buziaki przesyłam Wszystkim, którzy do mnie zaglądają. Ania:)
Cudne wyszły - serio! :D Absolutnie przesłodkie! Wpadaj na CANDY naszego sklepu i się nie martwiaj :*
OdpowiedzUsuńhttp://mysweetie-shop.blogspot.com/
podobne od mnie-czyli okrąglutkie i piękne:)
OdpowiedzUsuńAnula! Marudzisz!!!!!! Są śliczne, a oczy mają WYRAZISTE I GŁĘBOKO OSADZONE a nie wyłupiaste! Okulary ubierz, czy co.......
OdpowiedzUsuńPiękne i już, zdolniacho! Buziaki serdeczne pracusiu!
Dla mnie bomba! Ale Ty pewnie wiesz,w czym tkwi problem, ale chyba wyolbrzymiasz wadę!
OdpowiedzUsuńŚliczne są i sympatyczne takie okrąglutkie :)
OdpowiedzUsuńBardzo udane matrioszki, a oczy mają akuratne. Nie narzekaj.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa nie wiem co Ci się w nich nie podoba. Dla mnie bomba. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMi się podobają.Nie bądź dla siebie tak surowa.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTe matrioszki bardziej pasują na zimę, akurat taką jak teraz jest, no chyba, że Wielkanoc też będzie zimowa:)))))
OdpowiedzUsuńFajnie wyszły, ale próbuj dalej ciekawe jakie następne będą.
nie wiem czemu je krytykujesz, moim zdaniem są urocze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA mnie się Matrioszki bardzo podobają.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Jakie fajne poliki mają :) Rumiane babuszki , mnie się podobają. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńAle numer, nie spodziewałam się, że takie coś powstanie z tych jaj :)
OdpowiedzUsuńSłuchaj, one są pełne uroku! Przecież nie miały być miss na wybieg, bo wtedy powinnaś klecić barbie :p
Są cudne! Takie swojaczki :)
urokliwe, choc sama nie wiem czy lepiej pasuje do nich wiosenne czy jesienne panny....
OdpowiedzUsuńmaja w sobie tyle kolorów :D
i czaru...
Macie racje kochane, że one bardziej zimowe niż wiosenne. Ale myślę, że jakby zrobić je w kolorach żółty, zielony, lub jeszcze coś z pomarańczowym to chyba mogą być wielkanocne, prawda? Bo taki mam zamiar.:))
OdpowiedzUsuńMnie również przypadły do gustu są takie cieplutkie :) masz rację kolory mogą je bardzo odmienić.
OdpowiedzUsuńBuziaki:)))
slodkie sa. ty sie czepiasz i tyle.
OdpowiedzUsuńa czerwonolicy tylko jeden a nas tyle :( szans zadnych :)
Mam ten numer Dekoracji. Widziałam matrioszki tam zamieszczone. Twoje są o niebo lepsze, ale za to jakie będą następne???? Przynajmniej ja tak mam, że na prototypie się uczę :)
OdpowiedzUsuńSą świetne! A najfajniejsze mają... rumieńce na policzkach ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne są! Nie czepiaj się ich :-)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie rozumiem dlaczego mam krytykować matrioszki;)) są wesołe, sympatyczne i zabawne i jak na pierwsze są cudowne:)) mnie się bardzo ale to bardzo podobają:))
OdpowiedzUsuńAch ! Przypomniało mi się dzieciństwo ;-) Miałam takie oryginalne z Rosji ...
OdpowiedzUsuńA Twoje wyszły świetnie i nie widzę potrzeby krytyki ;-)
Oj Aniu tak niezasłużenie kaprysisz ostatnio na te Swoje prace:)A przecież te matrioszki są fantastyczne.Takie prawdziwe.
OdpowiedzUsuńŚwietnie włosy im zrobiłaś:))
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Nie wiem co Ty od nich chcesz?! Są świetne!!!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o moje pytanie w poprzednim poście dotyczące filcowania, to już wiem - wpisałam w google i znalazłam kilka kursików.
Pozdrawiam:) Ania
Ale fajne! Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńNie będę się sprzeciwiać, skoro je tak krytykujesz. Przyznaję Ci rację. Musisz nad nimi jeszcze sporo popracować :))))))))
OdpowiedzUsuńJakby powiedziała moja Pięcioletnia: jojczysz :) Jojczysz kobietko! pierwsze matrioszki i już taki efekt? co to będzie jak zrobisz kolejne - to aż strach się bać jakie będą śliczne :)
OdpowiedzUsuńA co do Czerwonolicego - chciałaś chwili prawdy, no to masz :)
Fajne! Trochę jak "Pyza na polskich dróżkach". Czyli, że chciałam powiedzieć, że urocze:))
OdpowiedzUsuńŚciskam
M>
Najpiękniejsze matrioszki, jakie w życiu widziałam! Strasznie mi się podobają, będą mi się śniły... Kurczę, naprawdę są śliczne!
OdpowiedzUsuńŻe też nie umiem takich...
UsuńPiękne, takie prawdziwe matrioszki:))) Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńTy to kokietka jesteś....Przecież wyszły ekstra, o co Ci chodzi?!
OdpowiedzUsuńDla mnie są cudne :) nie wiem czemu ci się nie podobają ale ambicja to dobra rzecz próbuj do momentu jak sama zobaczysz że te właśnie ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsze na świecie, okrągłe, rumiane, zachustkowane, jak mogą Ci się nie podobać?
OdpowiedzUsuńAniu ... toczka w toczkę wyszły Ci Matrioszki !
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego Ci się nie podobają,moim skromnym zdaniem wyszły super, rumiane z nich babeczki;)Bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńAniu kochana! Przecież ta krytyka jest wysoce krzywdząca!Oj nieładnie!One mają ogromnie dużo uroku!Coś mi się zdaje że nie Jesteś obiektywna...zaufaj nam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ula
Może Aniu i inny efekt chciałaś osiągnąć, ale są urocze i słodkie takie, że aż się gęba do nich śmieje. Pełne życia.
OdpowiedzUsuńwyszły bardzo urokliwie :)
OdpowiedzUsuńAniu śliczne matrioszki.... wywołałaś temat, ja mam takie prawdziwe, wkleję je na swojego bloga.... i porównasz , twoje pewnie ładniejsze....
OdpowiedzUsuńuściski
Dzień Dobry!
OdpowiedzUsuńKażdy nowy dzień jest kwiatem, który zakwita w naszych rękach. Tam, gdzie się kocha, nigdy nie zapada noc. Serce to cząstka człowieka, która tęskni, kocha i czeka.Udanego, słonecznego dzionka życzę
Pozdrawiam cieplutko
Są BOSKIE i tyle !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńajtam, ajtam, dla mnie śliczne matriochy :-) a teraz tupam ustawić się u Ciebie w słodkim ogonku :-)
OdpowiedzUsuńOne nie są śliczne! One są PRZEŚLICZNE!!
OdpowiedzUsuńJeszcze w tych w kwiatuszkach.
Gdybyś nie napisała o oczach, to w ogóle bym nie zauważyła, bo spojrzałam na całość. Oczy też są ok! Nie wiesz, że u kobiety im większe oczy, tym ładniejsze?? :))))
Naprawdę bardzo mi się podobają :)
Ada
Ja tak oceniając obiektywnie powiem Ci Aniu,że matrioszki wyszły prześliczne :)))
OdpowiedzUsuńNo co Ty mówisz cudne są normalnie słodkie.Zachwyciłaś mnie i tyle.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdla mnie są piękne!!! a oczka w sam raz, są jakby troszkę zdziwione naszym mrozem:D
OdpowiedzUsuńSą świetne! Takie rumiane, kolorowe i toną w kwiatach!:) Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńAniu,no przecież rewelacyjne są:)
OdpowiedzUsuńRumiane , okrąglutkie , słodkie babuszki!
Pozdrawiam
A mi sie podobają :) Takie kolorowe ,wcale nie maja wybałuszonych oczu :))Takie prawdziwe z nich babuleńki :)
OdpowiedzUsuńAleż one są cudne...kobieto więcej wiary w swoje dzieła .One są nawet więcej niż perfekcyjne.Ja się w nich zakochałam .Pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńPowiem tak, czepiacie się Koleżanko wiatru w polu, matrioszki wyszły bardzo fajne. Najgorsze co może się zdarzyć to Koziorożec ze swoim dążeniem do perfekcji:) Wiem co mówię sama nim jestem i co się z tego powodu namęczę to moje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko;)
Bardzo fajne i całkowicie oryginalne!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCo wybałuszone?Gdzie wybałuszone?Jak możesz obrażać takie super lalunie!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu, i są sliczne.
OdpowiedzUsuńMam ten numer i Twoje matrioszki są ładniejsze niż te, które są pokazane jako wzór !
Ja myślałam, czy aby nie zatrudne będą dla mnie te w paski, a tu u Ciebie takie cudeńka :)
Zbyt surowa jesteś dla siebie.
A z mojej "psiej wełenki" to muszę coś wymodzić, może takie pisanki w paski, tylko żebym do świąt zdążyła jajka kupić :))))
Pozdrawiam i dziękuję, że masz czas by zaglądnąć do mnie.
Śliczne są ;-)!!! Jeszcze z tymi kwiatuszkami - cudo ;-)!
OdpowiedzUsuńEee nie marudź bo cudne są! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUwazam szczerze Aniu , ze jestes stanowczo za surowa w ocenie swoich prac ! Sa ciekawe i nietuzinkowe ...
OdpowiedzUsuńSciskam serdecznie !
Hola! Hi!
OdpowiedzUsuńI think that this is wonderfull
Regards from Barcelona
A mi sie bardzo poodbaja bo sa takie jak maka byc kolorowe babuszki :)
OdpowiedzUsuńJakie urocze... cudowne!!!Podobają mi się bardzo:)) Super!Pozdrawiam ciepło i dziękuję za odwiedziny:)
OdpowiedzUsuńja bym powiedziała, że te Matrioszki na jajcoszkach są dobrze odżywione ;) a kolorystycznie zdecydowanie lepiej poradziłaś sobie post wyżej :) no i cóż... praktyka czyni mistrza :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne! Bardzo mi sie podobaja :)
OdpowiedzUsuńpiękne , mi się podobają;-) na pewno są bardzo orginalne;-) pozdrawiam;-)))
OdpowiedzUsuńWiesz co... A mnie się podobają... :)
OdpowiedzUsuń