... a to za sprawą zdjęć, które otrzymałam ostatnio od mojej koleżanki, Uli. W wakacje zrobiłam dla niej kilka drobiazgów Decu, a ponieważ spodziewałam się, że Ula stworzy z nich piękne kompozycje poprosiłam ją o kilka zdjęć. No i oczywiście nie zawiodłam się. Takie skromne rzeczy w jej aranżacji stały się prawdziwymi ozdobami Zresztą zobaczcie i oceńcie sami.
Czas mnie w tym tygodniu goni. Wiele spraw na głowie, ale w miarę możliwości postaram się zaglądać na Wasze blogi. Tym czasem pozdrawiam Wszystkich cieplutko i życzę spokojnej nocy. :)))
Śliczne rzeczy bardzo podobają mi się butelki. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOzdoba butelek jest cudowna.Świetny gust ma koleżanka.
OdpowiedzUsuńDzięki za kolejny ciepły komentarz. Wron i gawronów u nas też sporo i lubię patrzeć jak sobie świetnie radzą.
Pozdrawiam cieplutko
Aniu pamiętam, pamiętam jak pisałaś, że Cię zabutelkowało w Zaciszu, ale nim obfociłaś - odjechały.
OdpowiedzUsuńŚlicznie przyozdobiłaś buteleczki - oczywiście jak dla mnie ta z motywem kurki jest naj...:-)
super trafiłaś z motywem cytryn do filiżanek koleżanki.
serdecznie pozdrawiam i życzę Ci pomyślnej środy
Świetne prace - po prostu bije z nich energia:).
OdpowiedzUsuńA i aranżacje rzeczywiście wspaniałe. Miłe to uczucie, gdy zrobione własnoręcznie ozdoby są na co dzień w użyciu!
pozdrawiam:)
No no... jest na czym oko zawiesić:)
OdpowiedzUsuńPięknie wykorzystane piękne decu!Z przyjemnością sie ogląda!
OdpowiedzUsuńAniu...piękne rzeczy pięknie pokazane :)Tworzy się tak niepowtarzalny klimat...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ula
Sliczne te butelki i pomysłowo wykorzystane, a jaki piękny piec kaflowy w tle.....lubie takie swojskie klimaty i najlepiej sie w nicz czuję...
OdpowiedzUsuńmiłego dnia Aniu ... i spokojnego załatwienia wszystkich spraw
Dziękuję Wam moje kochane, ja się bardzo cieszę z Waszych miłych słów, ale zapewne wiele radości sprawią także Uli. Życzę miłego dnia. Ania:)
OdpowiedzUsuńAleż cudeńka :) Uwielbiam gdy ładne rzeczy są na codzień używane - to pozwala im "żyć" i nie skończyć jako "muzealny eksponat". A cytrynówka z takiej butelki... oj to musi być poezja :D
OdpowiedzUsuńpięknie u Ciebie:) będę tu często zaglądać:) pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne aranżacje ,butelki ,szczególnie ta w duże maki bardzo mi się podobaja :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Bardzo mi się podobają puszki i butelka z kurką! Śliczne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
Piękne decu! Urzekły mnie butelki z tulipanami :-) Z chęcią będę tu zaglądać ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne kompozycje tulipankowe i owocowe, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWszystko pięknie wygląda,współpraca z Ulą wyszła na dobre.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ pięknych przedmiotów piękne aranżacje. Inaczej przecież być nie mogło :)))
OdpowiedzUsuńbanerek jest oryginalny od Arine,czy kopia?Iwona
OdpowiedzUsuńIwona-Uwielbiam grafiki Arine i ten mój banerek jest wzorowany właśnie na jej obrazkach. Nie jest to kopia, bo kompozycja i niektóre elementy są moje, ale styl odgapiony jak najbardziej. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTo ja, Ula,ta która " zabutelkowała" Anię w wakacje, ale jak widać wiedziałam " o co idzie stawka"!Nie na marne poszły nasze zajęcia z plastyki w liceum u pani profesor Kwiatkowskiej( no Ania oczywiście w swojej edukacji artystycznej poszła dużo dalej niż ja) :(!!
OdpowiedzUsuńCo do cytrynówki to faktycznie z takiej buteleczki i według przepisu Marty smakuje wyśmienicie.Aniu, drżyj. Nadchodzę z nowymi pomysłami i ... cytrynówką. U.D.Buziaki
Wspaniałe aranżacje pięknych przedmiotów:)Super Aniu:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace Aniu, aranżacja mistrzowska!!! Dobrany zespół z Was:))) Pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńTo wlasnie chcialam powiedziec ; Wspaniala,urocza wspolpraca !!!!!!
OdpowiedzUsuńJakie to wszystko cudne i dopracowane :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
witam...tak tu u Ciebie pięknie,przytulnie i domowo....aż nie chce się wychodzić...zaczytałam się w Twoich postach i się rozmarzyłam. na pewno będę tu zaglądać często! też lubię meble z duszą,przeróżne starocie,chociaż posiadam jedynie lampę naftową,znalezioną u teściowej;) mam zamiar wycyganić jeszcze kołowrotek,ale dopiero jak pójdę "na swoje".
OdpowiedzUsuńTwoje prace są zachwycające. szczególnie decu. sama nie mam takich zdolności,więc nawet się za to nie zabieram. zresztą wolę haftować i ostatnio straciłam głowę dla karczochów;) pozdrawiam w ten mroźny poranek i oczywiście zapraszam do częstych odwiedzin. Lidzia
Wspaniale zaprezentowane prace, cudeńka:)
OdpowiedzUsuństworzylas cuda
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie po wyróznienie :)
Cudowne to wspomnienie lata w WASZYM wydaniu.Rewelacja:)))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie