Obserwatorzy

wtorek, 29 listopada 2011

Mój Śnięty Mikołaj...

... z odzysku. Ponieważ na wielu blogach prezentowane są różne gadżety związane z Adwentem, postanowiłam zaprezentować Wam mojego Śniętego Mikołaja, czyli kalendarz adwentowy. Jest to moje dzieło tylko  w pewnym sensie. Mikołaja zakupiłam kilka lat temu w sklepie z drugiej ręki za cały 1 złoty polski.  Był w opłakanym stanie, ale jego śnięte oczka tak mi się spodobały, że postanowiłam spróbować przywrócić mu świetność. Lubię takie wyzwania, przy których zawsze dobrze się bawię. Przede wszystkim wyposażyłam obywatela Mikołaja w nowy nos, taki czerwony, jakby troszkę zmarznięty od mrozu. Doprawiłam nowe brwi i wąsy oraz zaróżowiłam policzki. W kubraczku doszyłam całkiem nowy pasek oraz wyczyściłam i wyczesałam białe futrzane obszycia. Uformowałam czapeczkę i doszyłam do niej dzwoneczek, dzięki czemu zawsze słyszałam, kiedy małe rączki szukały słodkości w małych kieszonkach. Całość usztywniłam  drewnianym ramieniem i po przeróbkach Mikołaj prezentuje się tak...



 Myślę,że czasem warto mniejszym nakładem pracy zrobić coś ciekawego. A Wam jak się podoba mój przyjaciel. 
Dziękuję z góry za każde miłe słowo, jakie tu zostawicie. Wasze komentarze są dla mnie szczególnym wyróżnieniem i natchnieniem do dalszej pracy. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)))

36 komentarzy:

  1. sliczny Mikolaj super go odnowilas :)

    OdpowiedzUsuń
  2. to śnięcie to pozory ;) on tylko patrzy w przyczajce tymi przymrużonymi oczami a jego mina mówi: "widzę, że chciałbyś sięgnąć po czekoladkę przeznaczoną na jutro, ale nie miej złudzeń - i tak cię widzę" ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet nie widać że cokolwiek było naprawiane,wygląda świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam wrażenie, ze tak na prawdę go stworzyłaś, a to "coś" co znalazłaś było tylko natchnieniem ;-) Pomysł świetny!

    OdpowiedzUsuń
  5. i to sie nazywa orginalny kalendarz :) super

    OdpowiedzUsuń
  6. Naprawiony a wyglada jak kupiony..ladnie Ci wyszla ta praca..wesola. kolorowa.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu świetny....taki normalny a nie wymuskany.... bardzo mi sie podoba

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu, takiego cudaska jeszcze nie widziałam. Jest po prostu boski. Pozdrawiam i buziaczki Aśka:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie wygląda ten mikołajowy kalendarz adwentowy,bardzo dobry miałaś pomysł:)Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ślicznie wyszło ! Oczy ma zabawne ;))
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mikołaj jest prześliczny i ma w sobie to coś....

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny ten Śnięty! Uwielbiam takie rzeczy z odzysku i wyszło Ci fantastycznie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Aniu :) Sliczny jest, zwłaszcza ten nochal czerwony jest urzekający :) .

    OdpowiedzUsuń
  14. Widać, że włożyłaś w niego mnóstwo pracy. Jest rewelacyjny, a minę ma jakby się rozgrzewał czymś mocniejszym, ten Twój czerwony nos to jeszcze podkreślił ;D Ma duszę!

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetnie Ci to wyszło:). Bardzo milutki i przystojny Mikołajek, a na dodatek ma zadanie do spełnienia! Gratuluję Aniu pomysłu i wykonania:). Skąd ja znam te kombinacje z tego, co w domu!
    Pozdrawiam siostro blogowa:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Aniu Mikołaj wygląda świetnie:)Fajny ma nochal no i te oczy!Widać ,że już nieco zmęczony szykowaniem prezentów:)Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Śnięty Mikołaj dostał nowe życie, przepięknie go odczarowałaś! Dobrze, że trafił w Twoje ręce!!! Bidulek leżałbym teraz może gdzieś na furze ciuchów...dzięki Tobie jest prześliczny i jeszcze nie raz wszyscy usłyszą jego dzwoneczek:)
    Pozdrawiam cieplutko i miłego dnia Ci życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Renowacja wyszła Ci fantastycznie.A to jego spojrzenie:))))Niesamowite.Mówiące "oj dzieci bądźcie grzeczne":))))))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  19. Mikołaj świetny , wręcz zabawny - ma oczka takie zaspane, jakby cały rok spał w komodzie :) Zapraszam na moje świąteczna Candy : http://ogrodymarkiewicz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. piękny miesiąc się zaczął bo z nim święta mikołaj super

    OdpowiedzUsuń
  21. Twój Mikołaj ma dużo wdzięku i jest zwyczajnie urodziwy.Nie podzielam zatem nazwy, bo nic na to nie wskazuje, by był śnięty.Raczej zasobny i tajemniczy.Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ten czerwony nos i takież lekko zaczerwienione policzki to aby nie z nadużywania trunków? żartuję, bardzo udany, kolorowy i wesoły Mikołajek, mój jest "miotłowy", kiedyś pokażę, serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  23. Masz fantazję, sprawne paluszki i czynisz cuda. Mikołaj jest świetny :-). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Trochę ma srogie spojrzenie,ale to przecież Mikołaj,a tylko Mikołaj o takim spojrzeniu jest wyjątkowy:)Wyjątkowy w każdym calu!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ooooo wreszcie dotarłam i do Ciebie Aniu :) narobiło mi się trochę zaległości :D Piękne świątecznie zaakcentowane posty u Ciebie, a Twój śnięty Mikołaj super :)
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  26. Aniu,już dodałam instrukcję. powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  27. Uroczy ten Mikołajek :)
    Wspaniały pomysł miałaś Aniu, dałaś mu drugie życie, to jest bezcenne :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Masz wspaniałego przyjaciela....pozdrawiam....

    OdpowiedzUsuń
  29. Już Mikołaj grzeje sanie, czego pragniesz niech się stanie.
    Każde z marzeń skrytych w głębi Święty Dziadek może spełnić, a gdy Mikołaj Cię ominie zrób na wieczór smutną minę bo to obowiązek Świętych by przynosić nam prezenty . Gdy pierwsza gwiazdka błyśnie na niebie Święty Mikołaj przyjdzie do Ciebie, a potem odleci i skryje go mrok lecz się nie martw - wróci za rok.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję pięknie za każde dobre słowo pozostawione w moim Zaciszu:)))