Tak jak pisałam wcześniej, kiedy mam trochę wolnego czasu rzucam się w wir pracy. I faktycznie wiruję, tylko trochę chaotyczne są te zawirowania. Chciałabym zrobić jak najwięcej i chwytam się jednocześnie kilku rzeczy. Jakiś stres i napięcie temu wszystkiemu towarzyszą i dlatego prace nie są takie jak sobie w myślach wymarzę. Dziś własnie tak nerwowo działając jedną ręką sprzątałam, drugą robiłam decu , jeszcze jedną szyłam i robiłam zdjęcia. Aha, to ile rączek ma Ania ? Tylko dwie, więc nic dobrego z tego wyjść nie mogło. Ale jak wczoraj był dzień stracony przez paskudną migrenę, to dziś trzeba było nadrabiać stracony czas. Pokażę najpierw zagospodarowane na nowo starocie. To chyba lubię najbardziej. Jakiś czas temu znalazłam na strychu stare pudło po adapterze i kiedy je tylko zobaczyłam wiedziałam jak je wykorzystam. Zostało odnowione politurą w kolorze dopasowanym do mebli kuchennych. I tak teraz wygląda.
Domyślacie się chyba, że teraz służy mi jako tzw. chlebak. Zmieścić się w nim mogą całkiem pokaźne ilości chleba i bułeczek. Drugi odzyskany przedmiot to znaleziony w szkolnej piwnicy stary drewniany pojemnik na kredę. Odnowiłam go przecierką i ozdobiłam decu i trzymam w nim szpulki z nićmi.
To co teraz pokażę jest najmniej udane, ale i tak cieszy oko. W mojej łazienko-pralni mam taką stara żeliwną wannę, która bardziej służy do prania i mycia rożnych dużych rzeczy niż do kąpania. Była pomalowana na staro złoty kolor i trochę straszyła w rogu pomieszczenia. Więc się z nią rozprawiłam i teraz wygląda tak.
A na koniec babeczka wcale nie do zjedzenia. Taka mała ozdoba kredensowa.
I to by było na tyle. Ciekawa jestem co Wy o tym sądzicie. Jeśli macie ochotę to możecie pisać, z chęcią przeczytam Wasze opinie. Pozdrawiam Wszystkich moich Gości, szczególnie ciepło tych, którzy do mnie wracają i zostawiają ślad po sobie w postaci komentarzy. Wszystkim życzę sympatycznej i spokojnej niedzieli. Ania:)))
Aniu Twój chaos był extra twórczy.Daj Boże nam wszystkim takiego zawirowania.Podobało mi się wszystko ...ale serce moje zadrżało przy babeczce/jako ,ze jestem od tych co z igłą i nitką tańują/,chlebak...takiego można Ci tylko pozazdrościć i pojemnik po starej kredzie przywołał mi wspomnienia fartuszka umorusanego długą kredą .Po tak wytężonej pracy należy Ci się zasłużony odpoczynek.Pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńzadziwiasz mnie jak pieknie przerabiasz stare rupiecie
OdpowiedzUsuńWanna rewelacja!
OdpowiedzUsuńAniu, jak tu u Ciebie dzisiaj pięknie! Nie wie, co najpierw chwalić, bo wszystko mnie absolutnie zachwyca... Zazdroszczę starych-nowych skarbów i talentu (i cierpliwości)do dokonywania takich przemian. Wanna też jest super. A babeczka jest taka słodka i taka dopracowana!
OdpowiedzUsuńNo kobieto! Same piękne rzeczy pokazujesz!
OdpowiedzUsuńChlebak bardzo mi przypadł do gustu, sama bym taki postawiła w kuchni, pomysł z wanna - bomba.... to nic że nie jest efektowna, teraz jest wesoła.... a reszta tez super....Aniu więc chyba masz więcej niz dwie złote rączki :)))
OdpowiedzUsuńbuźka
Ciekawy pomysł na chlebak i wannę :) Naprawdę bardzo pomysłowo! Szkoda, że nie pokazałaś chlebaczka z meblami jak się komponuje. Śliczna babeczka.
OdpowiedzUsuńAniu, sądząc po pracach. które pokazujesz, masz chyba więcej niż dwie ręce;-)))
OdpowiedzUsuńFantastycznie wykorzystałaś pudło po gramofonie.
Też lubię nadawanie nowego życia starym przedmiotom.
A babeczka zachwycająca;-)
Buziaki i udanej niedzieli.
Aniu, jestem pod wrażeniem!!
OdpowiedzUsuńPomysł z pudełkiem świetny. I oryginalny. Babeczka słodka, jak na babeczkę przystało :)
I wanna i pojemnik na nici. Normalnie mnie wcisnęło w krzesło :))
Pozdrawiam
Ada
Nie wiem co piękniejsze. Chlebak super. Pojemnik na nici też. Masz naprawdę świetne pomysły na drugie życie dla starych przedmiotów. A babeczka, szkoda, ze nie do zjedzenia;)
OdpowiedzUsuńKobieto , Tobie praca w rękach się pali!:) Widzę, że bardzo twórczo spędzasz ten czas a rzeczy , które wychądzą spod Twych rąk są piękne!:) Tak dalej! Pozdrawiam i również życzę spokojnej i rodzinnej niedzieli.Marta
OdpowiedzUsuńPodziwiam, Aniu, dajesz tym przedmiotom drugie życie w bardzo udany sposób i jesteś niesamowicie pracowita i twórcza. Czy Ty też odczuwasz zmiany pogody poprzez nasilający się ból głowy? pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTo raczej wariacje hormonów, Marysiu.
UsuńWanna i przybornik na szpulki śliczne ale ten chlebak powalana kolana !!! Cudowny jest :)
OdpowiedzUsuńNo i co ja mam napisać?!? Wszystko jest jak zwykle zachwycające! Szczególnie mnie ujął ten pojemnik na kredę...
OdpowiedzUsuńBuźka!
wszystko ciekawie wygląda super pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie odnowione i zagospodarowane starocie ja też to uwielbiam, wanna śliczna a babeczka, że też mnie się w codziennym chaosie nie uda coś takiego. Pozdrawiam i podziwiam
OdpowiedzUsuńno trudno ostatnia babcia odeszła 12 lat temu pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpudlo po adapterze doskonale spełnia rolę chlebaka,jak na to wpadłaś!? Skrzynkę po kredzie z wielką chęcią bym przygarnęła.Bardzo lubię oglądać stare rzeczy ,które dzięki zdolnym łapką dostają drugą szansę i nowe zycie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńW Twoich rękach te stare przedmioty zyskały nowe życie, jakże piękne...jesteś niezwykle pomysłowa!Pomysł z chlebakiem jest fantastyczny, takie cacko w kuchni mieć...marzenie. Skrzyneczka po kredzie piękną nową rolę pełni. Wanna...oj, zanurzyłabym się w takiej chętni:)Teraz może brać w niej kąpiel nawet księżniczka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
babeczka nr 1!! Słodylkowa:) Ale i reszta rzeczy świadczy o twórczym chaosie u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńAniu!Za taki chlebak pokroić bym się na kawałeczki dała!Nici przechowywane są po królewsku.Wanna jest przesłodka!A babeczka jest cudna.Wszystko takie idealne...Czy jak napiszę że trochę zazdroszczę to przestaniesz mnie lubić? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ula
Uluś, nigdy w życiu, ja wiem jaką zazdrość masz na myśli i zawsze będę Cię lubiła. Buziaki:)
UsuńSkąd Ty te pomysły bierzesz, są wspaniałe. Pojemnik na pieczywo jest rewelacyjny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOMG!!! na taką wanne to tylko patrzec! super :D i babeczka jest przesliczna! :D
OdpowiedzUsuńOj Aniu, doprawdy nie wiem, co napisać:) tak twórczej osoby jeszcze nie spotkałam, a jakie Twoje dziełka są inspirujące!!!
OdpowiedzUsuńTeż lubię wymyślać nowe zastosowanie dla starych rzeczy, ale ten pomysł z chlebakiem powalił mnie na kolana:))
Buziaki
Skąd ja to znam - pięć srok za ogon.....Wszystko bardzo udane i dopieszczone:). Gratuluję nowego chlebaka (mam do nich słabość, nawet, jak są po adapterze:).
OdpowiedzUsuńBuziaki i miłej niedzieli!
Chyba sie tu powtorze Aniu Mila mowiac,ze masz GENIALNE pomysly !!! Wszystko jest naprawde super !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie bardzo cieplutlo!
Aniu z Ciebie to kobieta dynamit nie usiedzisz w jednym miejscu.Masz sto pomysłów na minutę,aż bardzo Ci tego zazdroszczę,ja też tak chcę.Twoje prace są super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko Wiola :)
Nieźle się napracowałaś, ale efekty są imponujące! Super prace, ale wanna to zrobiła na mnie największe wrażenie :-)
OdpowiedzUsuńAniu, wanna jest kapitalna !Miałaś wspaniały pomysł.Babeczki do kuchni wyborne.Zazdroszczę Ci tego pojemnika na szpulki.Piękny. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńTa wanna mi się najbardziej podoba:) Tylko dużo miejsca potrzebuje, by można było się przyglądać. A jaką farbą ją potraktowałaś? Da się normalnie użytkować?
OdpowiedzUsuńJoasiu, a Tobie tu należą się znów słowa podziękowania, bo ta wanna powstała dzięki serwetkom, które mi sprezentowałaś. Od dłuższego czasu szukałam jakiegoś dużego wzoru z różami i znalazłam w tej przepastnej torbie, którą od Ciebie dostałam. Mam więc kolejną rzecz, która mi będzie Ciebie przypominać. Aha:)))
OdpowiedzUsuńNie będę chyba oryginalna, ale najbardziej podoba mi się wanna :) babeczka jest super, świetnie wygląda na staro-nowym chlebaku :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDla mnie chlebak jest nr. 1. Ma piękny kształt i wspaniale się prezentuje po odnowieniu. Zdecydowanie masz więcej niż dwie ręce:)Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę:)
OdpowiedzUsuńdoprawdy nie wiem co jest numerem 1 tego posta - po prostu napiszę, że Ty nim jesteś Przezdolna Kobietko!
OdpowiedzUsuńANIU MASZ BARDZO CIEKAWE I INSPIRUJĄCE POMYSŁY, AŻ SIĘ CHCE NA STRYCHU I W PIWNICY POGRZEBAĆ, MOŻE I JA COŚ U SIEBIE WYPATRZĘ? :)
OdpowiedzUsuńAniu,oczywiście,że masz 4 rączki!To zostało naukowo stwierdzone i mogę się pod tym podpisać!To były kiedyś takie pokrywy?pierwsze widzę.Nieżle ją wykorzystałaś.Pojemnik też cudny,w moim guście.A wanna?Wykąpałabym się.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPudełko po kredach wykorzystałaś wspaniale, tym bardziej ze uwielbiam wyszywać i szyć to przypadło mi do gustu. Blog w sam raz dla mnie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj, na tym Twoim Zaciszu to niesamowicie dużo się dzieje!
OdpowiedzUsuńChlebaczek bardzo pomysłowy...a ta wanna no cóż przemieniłaś kopciuszka w księżniczkę!
Będę tu z miłą chęcią zaglądać.
Jesteś niesamowita!!! Takie cudeńka stworzyłaś.
OdpowiedzUsuńChlebak cudo,a pojemniczek po kredzie i wanna świetnie prezentują się w nowych szatkach.
A babeczka naprawę słodka:)
Pozdrawiam Cię Zdolna Kobieto:)
Jak u Ciebie pięknie, Co tu wejdę to się zachwycam. Cuda robisz. Wanna całkiem ładnie wyszła. Na pewno pranie będzie milsze
OdpowiedzUsuńJa też tak mam, jak chcę zrobić za dużo to wkrada się chaos, Twoje działanie bardzo owocne, babeczka-dekoracja jest super....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńFajne pomysły i piękna realizacja! Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli:)
OdpowiedzUsuńWanna rewelacyjna!!!
OdpowiedzUsuńNa pewno masz tylko dwie raczki? Bo jak patrze na te ilosc, to moglabym podejrzewac, ze masz ich 42. Szacun za odnowienie wanny. Pudlo po adapterze oldskulowe, wyglada jak mebel (tak sie dawniej sprzet chowalo, telewizory w szafie... dzis to byloby niepraktyczne w przypadku tych, co wlaczaja tv zaraz po otworzeniu oczu) Ale ten pojemnik na krede to hit - zastanawiam sie, co w praktyce znaczy odnowic przecierka.
OdpowiedzUsuńUfff, nareszcie moge dodawać komentarze bo coś nie mogłam!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie Twoja pomysłowośc jest niesamowita, żeby tak fajnie wykorzystywać stare przedmioty trzeba mieć fantazję!
Dla mnie zwłaszcza wanna rewelacyjna:-)
SERDECZNIE WITAM
OdpowiedzUsuńNiech Ci się dzień mieni uśmiechem
szczęśliwym bliskim serca
dotykiem przyjaźnią dla wszystkich
i słońca promykiem
Milutko pozdrawiam i życzę
Ci udanej niedzielki ściskam cię :)))
Twoje prace jak zawsze zachwycają. Wpadła mi w oko babeczka kredensowa ;-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńkto by pomyslał,że w takim fajnym pojemniku trzymano kredę :)Pięknie go ozdobiłaś ! i jeszcze ta babeczka ! cudowna jest !
OdpowiedzUsuńAniu,jesteś kopalnią genialnych pomysłów ( że sie tak wyrażę ;))Wanna i chlebak z pudła po adapterze rewelacja :))
Pozdrawiam serdecznie
Pojemnik na krede a teraz nici...baardzo udany! tylko zobaczylam pierwsze zdjecie adapterowe, pomyslalam..swietny chlebak i jest chlebakiem! wanna bardzo dekoracyjna..ile rzeczy mozna zrobic unikatowych z bezuzytecznych, wydawaloby sie rzeczy!! podziwiam Cie! Cieplo pozdrawiam o zimnym bardzo poranku andyjskim.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZdolne Twoje łapki Aniu same cud tworzysz :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńŚwietna wanna, podziwiam! :)
OdpowiedzUsuńfantastyczny pojemnik na chleb ,gratuluje pomyslu i wykonania
OdpowiedzUsuńTa wanna powala:) żałuję że mam prysznic...bo sama bym tak wannę ozdobiła.A ten pojemniki na chleb miodzio aż Ci zazdroszczę tak zdolnych rączek..Super pomysły miałaś Aniu.Pozdrawiam serdecznie Dorcia.
OdpowiedzUsuńco jak co... ale decoupagu na wannie jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł :)
Przywracanie do życia fajna sprawa:)To jest bardzo cenna umiejętność i Ty ją posiadasz:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAniu ! Mimo, że jestem sikorką - zrobiłam "rybkę". Szałowe prace! Mi ostatnio coraz mniej się chce ;-( No poza spaniem ... ;-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa nie wiem Aniu czy Ty masz dwie ręce czy może jednak więcej :) Ze starych rzeczy cuda potrafisz zrobić :) Piękne to wszystko i babeczka bardzo mi się spodobała :) Życzę Ci żeby ta migrena Cię nie dopadała , bo wiem jak to jest.
OdpowiedzUsuńKochana coraz trudniej się do Ciebie dostać.Jak tak dalej będzie to przyjdzie zamawiać kolejkę do zostawienia komentarza:))))))Ale co się dziwić, skoro za każdym razem tyle fajnych rzeczy można podziwiać.Chlebaka Ci po prostu zazdroszczę:)))Pojemnik na szpuleczki piękny i zainspirował mnie.Wszystko wspaniałe.Bardzo pracowicie spędzasz ferie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i cieplutko.
no nieeeeee!!! decou na wannie!!! tego jeszcze nie widziałam!
OdpowiedzUsuńi z pojemnika na adapter chlebak - to trzeba mieć niezłą fantazję ;)
pojemniczek na nici super postarzony!
bardzo cenie sobie gdy ktos umie dać drugie zycie starociom,super!
OdpowiedzUsuń