Obserwatorzy

poniedziałek, 16 stycznia 2012

Do Zacisza przyszła zima

... to po pierwsze i teraz dość gruba już warstwa śniegu przykrywa moje roślinki.


Po drugie, cały czas jestem pod wrażeniem mojego pierwszego spotkania z koleżankami z bloga, Jutą
 i  Joasią. W komentarzu pod poprzednim postem napisałam o moich pierwszych wrażeniach ze spotkania. A teraz jeszcze podpisuję się pod tym co Joasia napisała na swoim blogu, o tutaj. Krótko mówiąc było cudnie. Pozostały wspomnienia i piękne prezenty. A oto co dostałam od Juty...

 ... i od Joasi. 

Jeszcze raz dziękuję Wam kochane za tę duchową ucztę i piękne prezenty.
A teraz jestem już w Zaciszu i dość nerwowo działam. Łapię się kilku rzeczy na raz. Przy takim sposobie pracy trudno, by efekty były zadowalające. Mam nadzieję, że za kilka dni się wyciszę i zacznę działać planowo, a wtedy może zrobię coś naprawdę ładnego. Skoro jednak coś wytworzyłam to zaprezentuję, chociaż nie jestem zadowolona z efektu końcowego.  Oczywiście powstało kolejne pudło, tym razem z konkretnym przeznaczeniem na koronki. Nie chciałam być monotematyczną, więc zamiast motywów różanych dałam ptasie. I tu zaczął się problem, bo nie miałam dodatków w odpowiednich kolorach. Ponieważ jednak chciałam skończyć tu i teraz, jak najszybciej, więc powstał taki trochę odpustowy produkt. 
Aha, a oto i moje dzieło.





Ale koronki już są uporządkowane. 
Szperając w pudełeczkach z drobiazgami znalazłam przypadkiem krzyżyk od starego różańca i tak oto go na szybko wykorzystałam. Jutka poznajesz  sznureczek i koraliczki?



 A obok świecy wisi dowód  mojego kolejnego wariactwa. Byłam w sklepie z tanią odzieżą i kupiłam tam piękną szatkę dla maluszka. Jest ślicznie ozdobiona haftami i koroneczkami. Kosztowała całe 90 groszy. No jak było jej nie kupić. Nie wiem co z nią zrobię.  Na razie cieszy moje oczy wisząc na kredensie, w pracowni. Oj, ale się dziś rozpisałam. Kończę już, żeby Was nie zamęczyć. Życzę miłego wieczoru i kolejnych dni tygodnia. Będę wdzięczna za każdy miły komentarz jaki po sobie zostawicie odwiedzając moje Zacisze. Moc ścisków ślę.  Ania:)

48 komentarzy:

  1. No, tak dziesięć razy sprawdzane i tak "skopane". Oczywiście miały być uściski, a nie ściski.:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też by mi się przydało pudełko na koronki tudzieź inne pierdołki...Twoje naprawdę jest słodkie !
      i chyba z lekka ' zazdraszczam ' Ci blogowego spotkanka...

      Usuń
  2. Ale cudowności dostałaś! To cudnie że mogłyście się spotkać...Z doświadczenia wiem,że tego typu znajomości są wyjątkowe!
    Twoje pudełeczko urocze!Delikatną i wrażliwą osóbką Jesteś Aniu...nie mam wątpliwości :)
    Pozdrawiam Ula

    OdpowiedzUsuń
  3. Spotkanie było z pewnością bardzo miłe, bo jesteś cały czas pod jego wrażeniem. Szybko o nim nie zapomnisz, bo nie pozwolą Ci na to chociażby milutkie prezenciki. Pudełeczko na koronki słodziutkie. Odpoczywaj w Zaciszu i pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Aniu! Kobieto Ty mnie zawstdzasz, noż na prawdę Ja CzarnyLeniwyKot protestuję, ja Ci mówię popadę w depresję:-)))
    Albo nie! wezmę z Ciebie przykład i zabiorę się dzisiaj do jakieś robótki, bo Ty Kochana to tworzysz i działasz bez chwili wytchnienia.
    A tak wogóle to dużo śniegu w Zaciszu? Janek bryka po zacisznych górkach, czy wyciął na jakiś obóz narciarski?
    serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Gosiu, w Zaciszu jest około 10cm śniegu. Janek od wczoraj tarza się w nim wymyślając różne zabawy. Robi to tak intensywnie i długo, że mimo narciarskiego ubioru wraca przemoczony, kolokwialnie mówiąc, do samych majtek. I kwituje wszystko jednym zdaniem "kocham śnieg". Nie wiem jak będzie w tym roku z nartami. Ja nie bardzo mogę jeździć, a Jacek nie ma urlopu. Chyba pojeżdżą tu w Świętokrzyskiem. Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  6. I jak tu żyć normalnie ,gdy ty masz tyle talentów a to co oglądam powoduje że mam opad szczęki .
    Same cudeńka i tyle ....................

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakże zazdroszczę tak sympatycznego spotkania okraszonego przepięknymi prezentami!Śliczności dostałaś!

    OdpowiedzUsuń
  8. no u mnie nie ma zimy,śliczne prezenty pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. a mnie sie podoba szatka maluszka....cudo....
    śniegu u mnie też brak....z przyjemnościa patrzę więc na twoje zdjęcia....
    miło że spotkanie było udane, śliczne prezenty dostałaś....
    miłego wieczorku zyczę

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak tu zaglądam, to czuję presję... Pozytywną oczywiście! Kusisz Kochana! Moja "pracownia" wygląda jak po wybuchu bomby... A u Ciebie coraz to nowe pudełeczka na skarby...
    Boję się zabrać za pudełka po butach, bo mi się wydaje, że farba będzie się kruszyła na bokach...(kiedyś już zraziłam się na śliskim segregatorze...) Twoje pudełka były zwykłe kartonowe, czy takie śliskie z połyskiem? Takie śliskie to moze zmatowić papierem ściernym trzeba?
    Podpowiedz mi troszkę...Plis!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, nie były śliskie. Wybieram specjalnie tylko te matowe, albo półmat. Jak kiedyś takie śliskie pomalowałam to mi farba zeszła płatem, gdy chciałam odkleić źle przyklejoną serwetkę. Tak że teraz to patrzę na to jakie buty, ale i jakie pudło do nich,hi,hi:) Czasem można poprosić w obuwniczym, bywa, że mają jakieś na zbyciu. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

      Usuń
    2. Jejku, Bubisia to oczywiście ja Ania z konta mojego syna:)))

      Usuń
  11. Pudełko wyszło super, gdzie tam odpustowe?:D bardzo ciekawie wykorzystałaś krzyżyk, przyznam, ze jeszcze się nie spotkałam z taka świecą, a szatka rewelacyjna, tez bym kupiła:D ale moje oczy cieszą się kawałeczkiem widoku starego Łucznika:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkatułka na koronki cudna, i ta szatka też :)
    Prześliczne prezenty dostałaś.
    Co do śniegu to u mnie jest gruba warstwa, u Ciebie nawet nie zakrył roślinek he, he
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  13. Masz całkowitą rację, taką szatkę TRZEBA było kupić! Pudełko całkiem fajne Ci wyszło a świeca niezwykle oryginalna. Pozdrawiam ciepło w ten zimowy czas :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uprzejmie proszę o przesłanie odrobiny śniegu i zimy nad morze :)) Proszę się podzielić :)

    Fajnie, że spotkanie się udało.
    Prezenty bardzo ładne.

    Pozdrawiam

    Ada

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakie tam odpustowe? Pudełko jest urocze!
    A ściski mogą być.. dla odmiany! Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. U nas też zima dość solidna, i wiesz co te ściski też mogą być będzie cieplej. Pudełko mi się bardzo podoba i oczywiście prezenty też. Ja czasem też tak kupuję w odzieży używanej coś co wygląda ślicznie ma jakieś hafciki, koraliki a potem się zastanawiam co z tego będzie. Pozdrawiam milutko i cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluję takiego cudnego spotkania! I oczywiście prezentów:).
    A pudełko ładnie wyszło i już. Świeca razem z szatką tworzą niezwykła ozdobę!
    Buziaki dla Ciebie (u mnie śniegu mnóstwo i najprawdziwsza zima!).

    OdpowiedzUsuń
  18. Wszystkiego dobrego z okazji urodzin :))) Wielu ciekawych pomysłów :) dużo zdrówka i radości oraz wszystkiego co najlepsze :))))Pozdrawiam serdecznie !!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Gratuluję udanego spotkania (w takim towarzystwie nie mogłoby być nieudane) i pięknych prezentów! Pudełko wyszło bardzo fajne, wcale nie odpustowe! Tak oglądam Wasze blogi i myślę sobie, że ze mną coś nie tak, bo mi się ten śnieg podoba tylko na obrazkach:) W rzeczywistości go nie cierpię.

    OdpowiedzUsuń
  20. Super, że mogłyście się spotkać tak niewirtualnie. Pudełko na koronki cudnej urody, jakie tam odpustowe, a ta szatka przepiękna, sama bym ją kupiła, gdybym to ja na nią trafiła. Pozdrawiam tak zimowo, nareszcie piękna mroźna zima, palić w piecu trza i drwa nosić, żeby Goście nie zmarzli :) Specjalne ukłony dla Janka :)

    OdpowiedzUsuń
  21. I do mnie w końcu zawitała zima :)
    Piękne dostałaś prezenty ,a pudełeczko bardzo mi sie podoba :)Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Oj tam zaraz odpustowe dla mnie pudełeczko jest urocze. Dostałaś prześliczne prezenty nic tylko zazdrościć. :)pozdrawiam a.

    OdpowiedzUsuń
  23. Aniu koronki dostały piękne ptaszorki do pilnowania ich, coby nikt nie podkradał :))
    A spotkania blogowego to zazdraszczam, bo fajnie tak się poznać poza światem wirtualnym :)

    A co do malowania pudełek i innych śliskich powierzchni, to można zastosować primer przed pomalowaniem farby, po to, aby farba nie spływała.

    Aniu WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN! :*:*:* Moc pozytywnych emocji życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. cudna kolekcja koronek
    dziękuję za zaproszene blogowe do Ciebie
    widze,ze w przyszłym miesiącu będziesz świętować rocznicę

    OdpowiedzUsuń
  25. Śliczne prezenty, a pudełko super. A zawartość pudełka powaliła mnie na kolana... Takie cudne koronki, przecudne... Uwielbiam koronki:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetnie Aniu że już możesz odpoczywać w swoim Zaciszu.Pudełeczko jest piękne.Kochana poznaje oczywiście sznureczek,ale ja mam identyczny krzyżyk:))))))Kupno szatki mnie nie dziwi.Już TY na pewno zrobisz z niej fantastyczny użytek:))))Wybaczysz mi mam nadzieję że cudowne serduszko które dostałam od Ciebie wisi nad łóżkiem mojego kochanego Projektanta (czyli młodszej wnuczki). Nie mogłam jej odmówić:)))))
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę wspaniałego wypoczywania.

    OdpowiedzUsuń
  27. Aniu, pięknie zrobiłaś tą skrzyneczkę na koronki ! - super pokazałaś ją na zdjęciu gdzie koronki z niej "wychodzą". Cieszę się, że spotkanie się udało i wymieniłyście się ciekawymi prezentami:) Pozdrawiam Marta

    OdpowiedzUsuń
  28. Przepiękne to pudełeczko na koronki. I wcale to a wcale nie jest odpustowe:)

    OdpowiedzUsuń
  29. piękne pudełeczko na koronki i koronki również:)
    u mnie też spadł śnieg:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękne,przydatne pudełko i wcale nie odpustowe.Jak Cię znam,zrobisz cos ładnego z sukienusi i koronek.Dzięki za miły komentarz.Z tym spotkaniem to żartowałam,nie będę wam przeszkadzać,ale kawiarnię muszę nawiedzić.Miłego wypoczynku.

    OdpowiedzUsuń
  31. Pudełko z ptasiorkami urocze! Spotkania w realu są super - wiem cos o tym.
    Pozdrawiam:) Ania

    OdpowiedzUsuń
  32. Właśnie zaczęło u mnie śnieżyć, na razie jest tyle co kot napłakał, ale może do rana.....:))
    Jak zwykle genialne pomysły masz kobito, kiecuszka dziecięca i krzyżyk na świecy, rewelacja:))O pudełku nie wspomnę-przesłodkie:)
    Jak pudełko śliskie można przelecieć je primerem, potem farbą, trzyma jak "chłop sołtysa";))))
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  33. Pięknie ,miło i nastrojowo:)Pudełko wyszło super,robiłam podobne:)Pozdrawiam ciepło i zazdroszczę śniegu:)

    OdpowiedzUsuń
  34. To pudełeczko na koronki ( i koronki) przecudne!
    U mnie śniegu jak kot napłakał. Ale ferie dopiero za 2 tygodnie, więc może jeszcze będzie:))
    Pozdrawiam Cię cieplutko i dziękuję za wizytę u mnie
    Pa
    M.

    OdpowiedzUsuń
  35. Odpustowe pudełko???? Co Ty piszesz ;-) Chyba dawno nie byłaś na żadnym ;-) Pudełko wyszło Ci super!!! I bardzo mi się podoba pomysł na ozdobienie świecy! Ciepło pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja tez mowie : "Odpustowe?" Nie widze w nim nic odpustowego oprocz szalenie milej, kobiecej delikatnosci !
    A jesli chodzi o spotkania to zazdroszcze tym z Was, ktore sie moga osobiscie spotkac ! To musi byc nielada frajda !
    Sciskam cieplo Aniu !
    XOXO

    OdpowiedzUsuń
  37. Twoje koronki dostały piękne mieszkanko:)
    Szatkę kupiłaś świetną, rzeczywiście żal było nie wziąć:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  38. Pudełeczko jest naprawdę supcio!!! a co do odpustu to nigdy na takim nie byłam gdzie by można było kupić coś takiego supciowego. Co do spotkania to na pewno były wielkie emocje i wcale się nie dziwię bo ja też bym tak chciała ale jeszcze nie miałam takiej okazji może kiedyś?
    A ubranko jest boskie; ja też często ulegam takim pokusom i mam już kilka takich gadżetów, uwierz mi na pewno się przyda i w najmniej oczekiwanym momencie zrobi furorę.
    Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  39. Koronki w ptasim pudełeczku jak w gniazdku.

    OdpowiedzUsuń
  40. A u mnie dzisiaj deszczyk pada...:D Piękne prezenciki, Aniu:)ale i wspomnienie spotkania bardzo miłe, więc nie może byc inaczej:) Ja też kiedyś znalazłam taką białą, małą "szatkę" za grosiki i także nie mogłam sie jej oprzeć, świetnie pasuje na maminą Helenkę :D
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  41. Aniu ! Bardzo ładne wyszło Ci to pudełeczko, ja też nad takim myślę , bo te wszystkie niezbędne przydasie leżą u mnie wszędzie i ciężko mi się doszukać czasem tego, czego akurat mi potrzeba, tylko jakoś brak mi czasu żeby się za takie zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Bardzo ładnie wygląda to pudełko, romantycznie! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  43. super ze udalo Wam sie spotkac zawsze w rzeczywistosci to inaczej jest niz przez internet

    OdpowiedzUsuń
  44. Bardzo ładne rudziki na pudełku, Aniu, też mam trochę takich wyszperanych drobiazgów, ze względu na koronki, hafcik, nieprzydatne, a ładne i cieszą oko, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  45. Świetnie wykorzystujesz pudełka a wieczko z ptaszkami jest cudne. Muszę i ja pomyśleć o porządku z koronkami. Pozdrawiam i wypoczywaj bo te 2 tygodnie miną bardzo szybko.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję pięknie za każde dobre słowo pozostawione w moim Zaciszu:)))