"Bawię się dziś lalką nową,
Ma sukienkę kolorową,
I kokardy na warkoczach,
Dwie iskierki srebrne w oczach."
Chciałam dziś gościnnie zaprezentować lale mojej przyjaciółki Miry. Zawsze kiedy uszyje kolejną, nową piękność namawiam ją do założenia bloga i prezentowania tych ślicznotek. Niestety Mira to zapracowana osóbka i póki co czasu na blogowanie jej brak. A szkoda wielka bo oprócz lal robi wiele pięknych rzeczy
i zapewne z chęcią byśmy ją podglądały czerpiąc różne ciekawe pomysły.
A oto dwie lale z kolekcji.
I co o nich sądzicie?
Uważam, że lale są słodkie. Dużo piękniejsze niż te wszystkie masówki w sklepach dla dzieci, od których nie dość, że można dostać oczopląsu, to jeszcze większość z nich taka jakaś nieproporcjonalna jest. Lale Twojej koleżanki od razu chce się przytulić! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa uważam Zosiu dokładnie tak samo. Dzięki piekne za odwiedziny. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńOne są cudowne!I są tak dziecięco urocze.Nie mają takich dorosłych twarzy jak czasem się widzi.A przy tym jakie dopracowane.Wszystkie detale tak precyzyjnie dobrane i wykonane na najwyższym poziomie.Jestem oczarowana!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie
są cudowne, idealne do przytulania i zabaw dla dzieci:) a najbardziej to mi się podobają te warkocze i kucyki:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Rzeczywiście śliczne, namawiaj do bólu, może Mira się złamie i pozwoli podglądać jej dzieła, a na razie może chociaż gościnnie u Ciebie zobaczymy co nieco, pozdrawiam dzisiaj nareszczie troszeczkę słoneczka :)
OdpowiedzUsuńJeju, jakie cuda:)szkoda, że Mira nie chce dać namówić się na bloga, oj było by co podziwiać:)
OdpowiedzUsuńŚciskam
rzeczywiście fajna a jaki ma ładny sweterek
OdpowiedzUsuńNie będę oryginalna - lale są przeurocze i zabawne i takie ciepłe i jesienne. Podziwiam talent Twojej przyjaciółki!
OdpowiedzUsuńTo są bardzo miłe przytulanki, szkoda, że przyjaciółka nie chce założyć bloga i pokazywać nam swoje cudeńka...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńAniu!! Taką laleczką chętnie bym się zaopiekowała ... sama... "ta blondyna, ta dziewczyna, tnie me serce tak jak ser"...
OdpowiedzUsuńBuziole dla zdolnej kobietki :****
Lale są cudne. A mówię "fachowo" jako kolekcjonerka lalek i prywatnie jako osoba posiadająca w dzieciństwie lalkę szmaciankę. Mira ma złote ręce i niesamowity talent. Chętnie bym taką lalkę przytuliła :) Po mojej szmaciance niestety nawet śladu nie ma :( Na sentymenty i wspominki z dzieciństwa tak jakoś mnie wzięło.
OdpowiedzUsuńTo ja już na prawdę co bym nie napisała to powtórzę to co napisały poprzedniczki.Zauroczyły mnie totalnie.Przypomniała mi się lalka Pyza jaką miała kiedyś córka.
OdpowiedzUsuńGratulacje i wielkie uznanie dla Twojej przyjaciółki.Pozdrowienia serdeczne.
Dzięki za te wszystkie ciepłe słowa. No,to może Mira się ugnie i znajdzie troszkę czasu na bloga. Jeśli nie, to ja będę Wam uchylać rąbka tajemnicy.Dobrej nocki życzę. Pa
OdpowiedzUsuńcudne lale, słodkie i przytulaśne:)) właśnie takie powinny być dostępne w sklepach, a nie to chińskie badziewie;))
OdpowiedzUsuńnamawiaj Mirę na założenie bloga, szkoda by taki talent się ukrywał:))
buziaki
Takie są najpiękniejsze, nie plastikowe, przypomniało mi się dziecięce marzenie, chciałam mieć lalkę z włosami, torebkę, parasolkę i buty na obcasach, pozdrawiam serdecznie, Aniu.
OdpowiedzUsuńSą śliczne i takie delikatne....Pozdrów koleżankę serdecznie i przekaż słowa uznania!
OdpowiedzUsuńBuziaki!
ale cudeńka:) i te dziergane ubranka:)
OdpowiedzUsuńśliczności...
przepiekne! zakochałam się. Przyjaciółka powinna sie swiatu pokazac.. myśle Aniu że w koncu uda ci sie ją przekonać albo sama założysz jej bloga :p
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko bo u mnie słoneczko za oknem.
zdolną masz kolezankę, niech szybciutko zakłada bloga:)
OdpowiedzUsuńMasz u mnie wyróżnienie na blogu basa100-co mi w duszy gra
OdpowiedzUsuńZdolna dzieweczka!!! Bardzo ładna lala!!! pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu trafiłam do Ciebie poprzez Janeczkę, blog masz bardzo ciekawy a ja podziwiam ludzi z pasją, dziękuję za miły wpis, bo od niedawna odważyłam się na "otwarcie bloga" i cieszy mnie każda wizyta...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Wanda
Lale są fantastyczne! Duże brawa dla koleżanki, może się jednak da namówić na bloga ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bardzo fajne i radosne maja minki
OdpowiedzUsuńDopracowane w każdym szczególe, śliczne pogodne istotki i do tego z osobowością warte pokazania światu.
OdpowiedzUsuńojej jakie słiczne..co za talent !! Koniecznie musi blog zakładać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję , kochana że zajrzałas do mnie , u Ciebie jak miło , będe Cię podglądać;) Pozdrawiam z Podlasia :)
Mona, dziękuje że mnie odwiedziłaś. Ja zakochałam się w Podlasiu i powiem, że zaczynam tęsknić. A ja w zasadzie jestem wędrowniczek i nie mam w zwyczaju jeździć w te same miejsca dwa razy. Nie dotyczy to jednak Podlasia. Pozdrawiam Cię cieplutko.:)
OdpowiedzUsuńśliczne, wdzięczne i dziewczęce :)) świetny pomysł :))
OdpowiedzUsuń