Obserwatorzy

środa, 24 sierpnia 2011

Niebo nad Warszawą

Niesamowita Matka Natura okazała się dziś być wspaniałą malarką. Przez kilkanaście minut stałam w oknie i z zachwytem wpatrywałam się w wielki ocean, który nagle pojawił się na niebie. Miałam wrażenie, że  patrzę na olbrzymie fale ze spienionymi, białymi grzywami, a nie na niebo. Jak impresjonistyczny obraz widok ten zachwycił mnie i dlatego chciałam wam go pokazać.

Ocean pojawił się niespodziewanie,  początkowo spokojny ...


... stawał się z czasem co raz groźniejszy.

Teraz zachwycił mnie najbardziej choć zaczęłam się obawiać jego złości.

Wpadłam w jego odmęty...

... które pochłonęły mnie.

Groźne jak rozjuszony Posejdon, ale czyż nie piękne i fascynujące było dziś niebo nad Warszawą?
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego i spokojnego wieczoru :)

33 komentarze:

  1. Aniu po naturze nikt nie poprawi. Piękne te Twoje zdjęcia! Zrobiłam igielnik podobny do Twojego z poprzedniego posta. Mam nadzieję, że się nie gniewasz, że podpatrzyłam:). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Reniu, wręcz przeciwnie, bardzo się cieszę, że moje pomysły Ci się podobają. Korzystaj ile chcesz. Po to tu jesteśmy.Pozdrawiam Cię cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj pieknie uchwycilas to niebo. Ja tez ostatnio zachwycalam sie niebem podczas mojej podrozy , porobilam fotki, ale jeszcze musze usiasc i wrzucic wszystko na blog . POzdrawiam serdecznie Kamilla

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne niebo, u mnie wczoraj też było takie czarodziejskie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny,zachwycający widok!!! A fotki mistrzowskie!! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne! Też uwielbiam zachwycać się malunkami na niebie:).

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie i fantastycznie że pomyślałaś aby to uwiecznić.Też wczoraj podziwiałam ten poza ziemski krajobraz.Tylko że mnie zachwycał i przerażał po ostatnich podtopieniach.Ale faktem jest że nie sposób nie dostrzec tego piękna:))))
    Pozdrawiam serdecznie:))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Zupełnie wyjątkowy "krajobraz" tego nieba. Coś fantastycznego!

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne i odrobinę przerażające, bo nigdy nie wiadomo co ta nasza natura wymyśli, ale artysta z niej niedościgły.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale super widoki:) I zdjęcia - The Best:)
    Natura i pogoda malują razem w tym roku niespodziankowe obrazki:)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo piękne, czy była burza z tego kłębowiska?
    Pozdrawiam, Aniu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Aniu - piękne zdjęcia...
    dziękuję Ci za odwiedzinki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Też tak mam - podoba mi się byle chmurka, a jak coś ciekawego dzieje się na niebie(np. jak na Twoich fotkach) wpadam w zachwyt.
    U nas dziś od rana przymgolny błękit, bnardziej buru niż błękitny. Gorąco już teraz, parno i znów oddychać będzie ciężko, Blee. Czekam na ciepło-chłodną, pogodną, kolorową jesień- to moja ukochana pora roku.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kilka dni temu u nas wieczorem też było piękne niebo, nawet mój syn - zapalony grafik komputerowy - stwierdził "nieźle ktoś się pobawił tam photoshopem" ;) Szkoda, że nie pomyślałam, żeby zdjęcia porobić, Twoje są piękne :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Przecudowne, jeszcze czegoś takiego nie widziałam z tej perspektywy <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Zula, ja nic nie podrasowałam, a mój syn zrobił z tego niezły pejzaż obrabiając na komputerze. Dzięki Wam kochane za te zachwyty, jesteśmy bardzo wrażliwe duszyczki.
    Marysiu była burza, ale gdzieś dalej. Tylko widać było błyskawice, a grzmotów prawie nie słyszałam. Pozdrawiam Was cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj Olu, w poniedziałek będę w szkole może wpadniesz. Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ależ ja nie miałam na myśli, że podrasowałaś zdjęcia, to stwierdzenie o photoshopie dotyczyło widoku nieba u nas, było naprawdę piękne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Zula, ja dokładnie tak to zrozumiałam, jak piszesz. Chciałam tylko podkreślić, że u mnie też wyglądało jak z Photoshopem, a bez niego tak naprawdę. Znów przyroda wzięła gorę nad technika. Pozdrawiam Cię cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale niebo... :) Udało Ci się uchwycić piękny moment :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. Słyszałam o tym pięknym niebie, koleżanka mi opisywała przez telefon...wie, że mnie fascynują takie widoki! Fascynują, ale i przerażają! Przepięknie sfotografowałaś, widać i czuć grozę:)
    Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Aniu przepiękne widoki:)Super,że udało Ci się uchwycić fotki!!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Też gapiłam się na te cuda natury, z otwartą gębą ;) fotek nie robiłam, bo nie miałam czym, dziękuję zatem tobie, że je wstawiłaś.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Oglądając Twoje fotki ma się wrażenie, że znajduje się człek pod wodą, a nad nim przewalają się wielkie fale.Fantastyczne!
    u mnie dziś rano bura mgła a potem słońce i gorąc, ale za to wczoraj niebo harcowało aż miło;) w południe z powodu egipskich ciemności zapaliły się lampy solarne!
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  25. Jesteś niesamowita. Z nieba zrobiłaś ocean, a Twój opis dodał emocji. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękne niebo choć trochę groźnie wyglada....pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Przepiękne zdjęcia...ja też ostatnio wpatrywałam się w niebo...bo chmury były takie malownicze:)
    Pozdrawia i dziękuję za odwiedziny na blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Hej Aniu, jak Ci minął oststni weekend wakacji? Jeszcze pochłaniasz oststnie promyki wkacyjnego słoneczka i doładowujesz akumulatorki, czy już działasz w pracy?
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  29. Gosiu, działam, działam jeszcze wprawdzie nie pełną parą, ale jak ta lokomotywa pomału się rozpędzam. Szkoła na razie jeszcze cicha, ale już w czwartek będzie tu między innymi 5 pierwszych klas i będzie duuuużo weselej.Fajnie że jesteś. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam się wpatrywać w chmury, piękne zdjęcia, pozdrawiam Beata :)))

    OdpowiedzUsuń
  31. o kurczaczek... ale cuda mogłaś na żywo obejrzeć... "zazdraszczam"...
    i pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję pięknie za każde dobre słowo pozostawione w moim Zaciszu:)))