Kocham książki, dlatego ulubione miejsce w moim "Zaciszu" to biblioteka. Zawsze marzyłam o takim pomieszczeniu w domu i obecnie je posiadam.
|
To mój ulubiony fotel, a książki kryją się za drzwiami tej starej biblioteki (nie chcę żeby się kurzyły). |
Obcowanie z książkami to balsam na moje skołatane nerwy. Czasami czytam, czasami oglądam różne albumowe wydania, innym razem studiuję fachową literaturę z zakresu moich hobbystycznych zainteresowań. Szczególnie bliska mi jest proza hiszpańska. Czytam wszystko co pojawia się na rynku od Mendozy po Zafona i innych. Obecnie zagłębiłam się w lekturę "Hiszpańskiego smyczka" . Piękna opowieść, pisana jak najlepsza muzyka, błyskotliwie, lekko i bardzo plastycznie. Dużo w niej też życiowych mądrości i myśli wartych zapamiętania. Te,wzorem mojej przyjaciółki Miry, mam w zwyczaju podkreślać lub wynotowywać do specjalnego zeszytu. Potem czasami wracam do nich z potrzeby serca. Nowości wydawnicze, mimo stale rosnących cen, najczęściej kupuję. W domu zostawiam tylko te, które pokocham i nie potrafię się z nimi rozstać. Resztę oddaję do miejskiej biblioteki, z której zwłaszcza w wakacje korzystam.
|
Sporo książek kupuję w "sekenhendach" bo są niedrogie. Można tam znaleźć ciekawe albumy hobbystyczne |
W mojej bibliotece jest też miejsce gdzie zasiadam, żeby napisać coś odręcznie (niestety coraz rzadziej) lub popracować na komputerze.
|
Ten piękny sekretarzyk dostałam jako dodatek do kupowanego kredensu, od pewnej przemiłej pani z Warszawy. Wymagał renowacji, ale ponieważ otrzymałam go gratis mogłam oddać go w fachowe ręce. Mój syn Janek bardzo go lubi bo ma dużo szufladek, w których są ukryte różne drobiazgi. |
A najlepsza pora na czytanie to cichy wieczór, kiedy dom już śpi. Pomału przygotowuję się na tę chwilę. .
Życzę wszystkim dobrego wieczoru z dobrą książką.
A może ktoś z Was zechce napisać coś o swoich ulubionych książkach? Zapraszam.
No i po co mi to było?! Oglądałam sobie Twój blog, zachwycałam się, czas od czasu wzdychałam, że ja tak nie potrafie , no i trafiłam na Twoją biblioteczkę.... Piękna! Cudna! Wspaniała! A ten fotel... Nic tylko zapaść się w jego zachęcające wnątrze i czytać, czytać, czytać...
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć takiego "kącika", a fotel jest nieziemski iście dworski ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko =}