Kochani, dziś naprawdę króciutko. Jestem w totalnym biegu. Ale chyba jutro już będzie troszkę wolniej,
w każdym bądź razie taką mam nadzieję. Dziś kiermasz i Jasełka u Janka i koniec roboty kiermaszowej. Można będzie odetchnąć. Dla siebie ile zrobię tyle będzie i już. Wychodzę za 20 minut, ale przypomniało mi się w ostatniej chwili, że obiecałam pokazać Mikołaje z brzozowych polanek. To nie mój pomysł, ale produkcja jak najbardziej własnoręczna. Powstało ich 25. Część na kiermasz do mojej szkoły, reszta do Jana. Co się nie sprzeda pojedzie do Zacisza.
w każdym bądź razie taką mam nadzieję. Dziś kiermasz i Jasełka u Janka i koniec roboty kiermaszowej. Można będzie odetchnąć. Dla siebie ile zrobię tyle będzie i już. Wychodzę za 20 minut, ale przypomniało mi się w ostatniej chwili, że obiecałam pokazać Mikołaje z brzozowych polanek. To nie mój pomysł, ale produkcja jak najbardziej własnoręczna. Powstało ich 25. Część na kiermasz do mojej szkoły, reszta do Jana. Co się nie sprzeda pojedzie do Zacisza.
A oto główni bohaterowie. W "kupie" wyglądają ładniej niż pojedynczo. Normalnie inwazja, prawda?
Dzięki Wam serdeczne, naprawdę szczerze, za każdy komentarz. Bez nich to ani rusz. A z Waszym dobrym słowem, góry mogę przenosić. Zresztą sami wiecie jak to jest. Obiecuję, że wkrótce nadrobię wędrówki po Waszych blogach . Buziaki ślę i lecę do Janka szkoły. Pa. Ania:)
Aniu, inwazja rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńTakich Mikołajów jeszcze nie widziałam :)
Pozdrawiam
Ada
mikolajki cudne, u mnie tez kiermasz do soboty, praca i wszytsko na raz a dzien jest stanowoczo za krotki :(
OdpowiedzUsuńOjej, jaki tłok! Są śliczne:). Mikołaje w sam raz nadają się do pilnowania choinek:).
OdpowiedzUsuńBuziaki Aniu!
Takie Mikołaje mogłyby opanować mój dom. Zgadzam się na taką inwazję :-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMikołaje są świetne!!! Gratuluję pomysłu pomysłodawcy :-)
OdpowiedzUsuńI ja drzwi szeroko otwieram i czekam na taką inwazję, poddaję się bez walki :)))
OdpowiedzUsuńW ilości siła !!!
Pozdrawiam i całuski przesyłam.
REWELACJA! Widziałam podobne, cienkie, zrobione z ołówków jako bukiet we flakonie. Też były fajne. Na przyszły rok chyba podkradnę pomysł:) i też sobie podbne zrobię - ogromnie mi się podobają!
OdpowiedzUsuńO raju, ale najazd, świetne, nawet brzozowe kołeczki można pięknie zagospodarować!
OdpowiedzUsuńAleż u Ciebie wysyp mikołajów! Pięknie się prezentują :-)
OdpowiedzUsuńo kurcze..jakie swietne te mikolajki..superanckie ale ludzie maja glowy..nie od parady,,, takie proste, takie latwe a tak ciezko na to wpasc..musze ten pomysl ukrasc i przeniesc do do mojego domu ale juz na przyszloroczne swieta..rewelacja..pozdrawiam milo :)
OdpowiedzUsuńMikołaje są tak niesamowite ,że aż mi brak słów ! Świetne !Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŻeby jeszcze prezenty przynosiły:))
OdpowiedzUsuńCudne Mikołaje i każdy inny:) genialne!!!
KURCZE TE MIKOŁAJE SA SWIETNE, JESZCZE TAKICH NIE WIDZIAŁAM ALE BARDZO PRZYPADŁY MI DO GUSTU. SUPER, BRAWO!!!POZDRAWIAM SERDECZNIE
OdpowiedzUsuńNo,no gdyby tak każdy z tych brzozowych Mikołajków, chociaż malutki prezencik zostawił:))) Są wspaniałe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i udanego kiermaszu:))
Super pomysł!!!
OdpowiedzUsuńNiesamowici Mikołaje, odlotowi wprost, jak to się nie sprzeda, sprzeda się, bo cudne są. Inwazja Mikołajowa, a jakby tak zrobić z duużych pni brzozowych takiego Mikołaja, to by było coś, hmmm..trzeba to przemyśleć.
OdpowiedzUsuńSuper inwazja!!!:)Pozdrawiam Aniu:)
OdpowiedzUsuńNo to wyjaśniło się dlaczego żaden Mikołaj nie zaglądnął do mnie ,one imprezują u ciebie .A swoją drogą wyglądają kapitalnie .
OdpowiedzUsuńPomysł Twój, czy nie Twój, ale świetny!
OdpowiedzUsuńFajna brzozowa armia!
OdpowiedzUsuńWow! Niesamowity najazd Mikołajów!:-)
OdpowiedzUsuńByłam bardzo ciekawa tego pomysłu z polanami -Aniu rewelacja- pogratuluj twórcy tego projektu;-)
serdecznie pozdrawiam
cudne!!! drewno rządzi !!! ;-) kupiłam dziś zabawki z drewna dla Córy na gwiazdkę ;-)
OdpowiedzUsuńMikołajki są cudowne. Jak patrzę na nie to z chęcią poustawiałabym je w każdym kąciku w domu. Pozdrawiam buziaczki Aśka:)
OdpowiedzUsuńAle zlot Mikołajów u Ciebie:)))
OdpowiedzUsuńCudne są!!
Pozdrawiam
Fantastyczne Mikołaje! A jak tyle Mikołajow, to ile prezentów będzie! Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńI like it, so beautiful:-)
OdpowiedzUsuńI am your newest follower too. Marry Christmas!
Tych mikołajów to faktycznie cała armia:) Są rewelacyjni!:) pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńSzalenie pomysłowi ci Mikołajowie , a wykonanie świetne .Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńna całego :)
OdpowiedzUsuńGdy na zimowym niebie Gwiazda Betlejemska zaświeci,
OdpowiedzUsuńprzy Wigilijnym stole siadają dorośli i dzieci.
Życzenia sobie składają opłatkiem się łamiąc,
mówią o przyszłości i Tych co odeszli wspominają.
Do tych życzeń serdecznych i my się przyłączamy:
niech zdrowie, szczęście i miłość zawsze będą z Wami.
Your beautiful wooden Santa Claus
OdpowiedzUsuńMerry Christmas!!
Hugs, Anna
Świetny pomysł.Zawsze to coś innego.Ten z "wytrzeszczem "jest moim faworytem,ciekawe co go tak zadziwiło.Mnie natomiast dziwi,że Twoja pomysłowość nie ma granic.
OdpowiedzUsuń...świetne!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
Fajne te Twoje Mikołajki
OdpowiedzUsuńFajne chłopaki z tych brzozowych Mikołajków, oby każdy zostawił po prezencie! Tego Wam życzę i wszystkiego dobrego!!
OdpowiedzUsuńCudownych Świąt w Zaciszu i pozdrawiam bardzo cieplutko.
OdpowiedzUsuńIle mikołajów...super...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńPrekrasno!!!!!
OdpowiedzUsuńHvala na komentaru, Sretan Božić i Nova Godina!!!!
Są urocze, szkoda że ten kiermasz tak daleko. Pozdrawim i więcej czasu życzę
OdpowiedzUsuńOii, amiga !!!
OdpowiedzUsuńPela fé Maria dá Jesus ao mundo . O Natal que celebramos recorda que esse também é o compromisso de todos nós !!!
Um feliz e santo Natal... bem aventurado aquele que acredita !!!
\o/ Beijinhos \o/
Ana
Ależ dużo Mikołajów :)
OdpowiedzUsuń