Uwielbiam te rośliny za ich kolory, którymi czarują nas jesienią. Wrzosy w lesie ślicznie wyglądają, tworząc przepiękne dywany. Ten okaz zakupiłam wczoraj i przystroiłam, ponieważ jest przeznaczony na prezent dla przyjaciółki, do której dziś udaję się z wizytą. Do tego dołączam świeżutko zrobioną świecę z motywem lawendowym, gdyż taki króluje w przepięknej kuchni Joli.
To tyle na dziś. Życzę wszystkim miłego sobotniego wieczoru i cudnej niedzieli. Pozdrawiam cieplutko :)
Aniu! Piękny prezent, z pewnością sprawi przyjaciółce wielką radość:). I jeszcze ta rozkoszna zawieszka....
OdpowiedzUsuńMiłych chwil na babskich pogaduchach i wspaniałej niedzieli! Buziaki.
Jestem pewna, że Twoja przyjaciółka będzie przeszczęśliwa otrzymując TAKIE cudne prezenty:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Nie pogardziłabym i ja takim prezentem :D Pięknie się całość komponuje.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prezenty uszykowałaś! Przyjaciółka na pewno będzie zadowolona:) Miłego spotkania i miłej niedzieli:) Buziaczki przesyłam, pa:)))
OdpowiedzUsuńOch jakbym chciała być na miejscu Twojej przyjaciółki i dostać takie cuda;-)
OdpowiedzUsuńSerdeczności ślę.
Aniu, piękne prezenty przygotowałaś:) Mam słabość do wrzosów i koszyków wiklinowych i świec... , więc to prezent w sam raz dla mnie:D:D
OdpowiedzUsuńA tak poważnie , przyjaciółka na pewno będzie zachwycona:) Miłych chwil:)
Buziaki
Piękności! Wrzosiec ma niesamowicie soczysty kolor, a świeca i ta zawieszka są po prostu urocze. Widać mnóstwo Twojego serduszka, Aniu, włożonego w podarki :)
OdpowiedzUsuńPięknie skomponowany bukiet.... wrzos jest niezwykłą rosliną.... i ten kolor....
OdpowiedzUsuńa Twoje "prace ręczne " coraz lepsze...
przyjaciółka pewnie będzie zachwycona....
podtrzymuj takie ciepłe przyjaźnie,
pozdrawiam Was obie....
Cudny prezent:)
OdpowiedzUsuńWrzośce a wrzosy, czy to to samo? Piekny prezent! A ta lampa na fotce, również piękna :))
OdpowiedzUsuńdziś pisałam, ze u mnie w rodzinie był przesąd ze wrzosami ale wrzosiec to już nie wrzos czyli można zakupić:-)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam wrzosy.Prezent jak marzenie.Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńfajny prezent:)
OdpowiedzUsuńi ten ich kolor... :)
pozdrawiam
Śliczna dekoracja! Koleżanka będzie zachwycona.
OdpowiedzUsuńWrzosy kwitną jesienią, a wrzośce wiosną.
OdpowiedzUsuńKwiatuszki prześliczne, świeca jeszcze piękniejsza. Nic dodać, nic ująć! Serdecznie Panią pozdrawiam i ściskam mocno. Ola
OdpowiedzUsuńA zapomniałam dodać! Nowy szablon prześliczny <3
OdpowiedzUsuńAniu !U Ciebie jak zawsze pięknie i domowo!:)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda prezent :)
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent !
OdpowiedzUsuńPiękny prezent, nie dość, że piękny, to jeszcze cudownie pachnący :)
OdpowiedzUsuńPiekny kolor wrzosow a te decupage na swiecy musze odgapic od Ciebie .Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCo za cudności, najważniejsze, że stworzone Twoimi rękami i sercem, takie prezenty są najlepsze, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJestem również po wrażeniem tych kwiatów.One i ta świeca cudowna para:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle duzo uczucia wlozylas w przygotowanie tych prezencikow! ladne i mile, i cieplo sie robi na sercu widzac ile ciepla wlozylas w ich przygotowanie. Serdeczne pozdrowienia
OdpowiedzUsuńPrześliczny ten prezent, ja też bardzo lubię wrzosy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowne kompozycje :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny prenent.Świeca cudowna.A wrzosy sam romantyzm:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie
Wrzosy to dla mnie bardzo klimatyczne rośliny mają w sobie coś ulotnego i dzikiego. Są niezwykłe a cała jest po prostu super!
OdpowiedzUsuńNieprawdopodobny klimat musi mieć Twój dom....
OdpowiedzUsuńWrzosy i wrzośce i ja uwielbiam :)Koleżanka obdarowana wyjątkowo :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie.Ula
Z takiego cudnego prezentu przyjaciółka pewno będzie zadowolona. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńKochane, nie wiem co się dzieje, ale na niektóre blogi nie mogę wejść bo pojawia się czerwony alarm o złośliwym oprogramowaniu. Wiem, ze Guga miała taki problem, całe szczęście już jest w porządku.
OdpowiedzUsuńMoniko, Joasiu nie mam jak dostać się do Was, bo ten czerwony złośliwiec mi przeszkadza. Czy ktoś wie co z tym fantem zrobić?:(