Pytała dynia dęba, jak też długo wzrastał?
"Sto lat." ,Jam w sto dni zeszła taką, jak mnie widzisz" -
Rzekła dynia. Dąb na to: "Próżno ze mnie szydzisz.
Pięknaś, prawda, na pozór, na pozór też słyniesz:
Jakeś prędko urosła, tak też prędko zginiesz."
Krasicki Ignacy
Stosunek do Halloween'owej zabawy bywa różny w naszym kraju. Ale mój stosunek do dyni jest nieodmienny od lat. Uwielbiam te rośliny za ich kolor, formę i rozmiar. Kiedy jem pyszną zupę dyniową z czuszką jeszcze bardziej nabieram do nich szacunku. A kiedy Janek zrobi z nich lampiony do ogrodu, to moje oczy cieszą się ich widokiem, a jesienny ogród wygląda bardzo nastrojowo.
Wszystkie detale na dyniach Janek (12) wycinał sam. Potem go troszkę rączki bolały, ale z efektów był bardzo zadowolony. Ja też!
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających bardzo serdecznie i dziękuję jak zwykle za każdy miły wpis pozostawiony w Zaciszu.:)
PS/ Nie mam pojęcia skąd się wzięły te białe plamy w tle mojego pisania. Nie mogłam się ich pozbyć w żaden sposób. A może to sprawa dyniowych duszków???
OdpowiedzUsuńMasz rację....to nie nasze święto,ale ja też mam słabość do takich ozdób.I ja nawet bardzo chętnie obstawiłabym dom...
OdpowiedzUsuńJanka podziwiam szczerze za tak piękne wykonanie...Brawo!
A białe tło pod literkami to z całą pewnością sprawka duszków ;)
Pozdrawiam bardzo serdecznie-Ula
Może białe plamy to i duszków dyniowych wina, ale one chcą pokazać w jakich pięknych dyniach mieszkają :-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękne wyszły :)) frajda dla dzieci tezabawy z dynią ...Ja nabrałam sympatii do dyni i przebieranców bedąc w Kanadzie . Rodzice razem z dziecmi swietnie się bawią :)
OdpowiedzUsuńNiczego sobie lampiony:)
OdpowiedzUsuńładne lampiony są no jutro halloween
OdpowiedzUsuńPiękne te lampiony:), pogratuluj Jankowi zdolności i cierpliwości!
OdpowiedzUsuńA co do dziwnych rzezy, to blogger wariuje, ja nie mam statystyk od kilku dni.
Pozdrawiam serdecznie:)
fajne te lampiony no i racja że nastrój robią:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Efekt"dyniowy"oszałamiający.Zdolne rączki ma Janek.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczne wzory :)
OdpowiedzUsuńLampiony cudne! Halloween mnie osobiście nie przekonuje, ale do dyniek mam niemal bałwochwalczy stosunek, uwielbiam je pod każdą postacią :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńLampiony lubię pod każdą postacią, dyniowe są bardzo klimatyczne. Halloween to dla mnie folklor taki sam, jak u nas śmingus-dyngus itp. (też z pogańskich czasów) - a jak ludzie chcą się bawić, to niech się bawią. Jak syn był młodszy, też robiliśmy dyniowe lampiony i dobrze się bawiliśmy :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWielki ukłony w stronę Janka -dyniowe wzory wyszły super!!!
OdpowiedzUsuńFajny nastrój tworzą te dynie ,a wzorki sa powycinane po mistrzowsku :)
OdpowiedzUsuńZdolne masz dziecko, pogratuluj mu talentu!
OdpowiedzUsuńale nie dziwota, skoro ma TAKĄ mamę:)
Buziaki
Zdolny ten Twój Jasiek.... a ogród nastrojowy....
OdpowiedzUsuńPiekne lampiony..uklony dla Janka..swietny nastroj..pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają wszystkie :)
OdpowiedzUsuńTwoje lampiony sa przecudne :) Ja lubie nasze swieto Wszytskich Swietych a lapiony z dyni traktuje jako piekna dekoracje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
Zacznę oczywiście od gratulacji dla syna:))))Jestem na prawdę pełna podziwu i uznania dla Jego talentu.Lampiony prezentują się wspaniale:))) A zupę dyniową uwielbiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie w pierwszej kolejności Artystę od lampionów i jego Mamę:)))))
Ależ tu pięknie!!
OdpowiedzUsuńZostaję.. i podziwiam;))
Pozdrawiam,
Kasia
piękne lampiony dziś będą na pewno pukać do drzwi z lampionami
OdpowiedzUsuńślicznie zrobione dynie, piękny widok , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajne te dynie
OdpowiedzUsuńŚlicznie, zdobią ogród i trochę zabawy, ja tak jak TY mam do takiej zabawy mieszane uczucia ale dynie uwielbiam...pozdrawiam....
OdpowiedzUsuńno,no przecudnej urody są te dynie,a jeszcze bardziej cudne rączki, które tak się przyczyniły do wyczarowaniu klimatu w ogrodzie :))))
OdpowiedzUsuń