Mieszkam w wielkim mieście, z którego uciekam zawsze gdy mam chwilę wolnego czasu do mojego "Zacisza" na przedpolu Gór Świętokrzyskich. Tu odpoczywam i żyję pełnią życia.
Lubię wieś, podróże "małe i duże", kocham czytać książki, szyć, malować, majsterkować i pielęgnować swój ogród.
... coś dla brzucha i dla ducha😄
Na początek lekkie śniadanko w stylu włoskim czyli grzanki z serem feta, bazylią i ziołami toskańskimi. Słoneczna Italia w zimowy poranek.
Moje ulubione muffinki bananowe. Puszyste i leciutkie. Po prostu rozpływają się w ustach 😘
I jeszcze coś dla duszy. Motto, na które patrzę w kuchni codziennie.
Stary sweterek odświeżony nieco.
A na koniec przytulanka, którą uszyłam razem z moją uczennicą Julką.