A oto co udało mi się zrobić z niechcianego szalika :)
Mam nadzieję, że kiedy ten zwariowany świat choć na chwilkę zwolni uda mi się na dłużej zagościć w blogowym świecie. Tęsknię za Waszymi blogami i nowinkami od Was. Cóż jednak zrobić, szara rzeczywistość :) Póki co, cieplutko Was pozdrawiam i proszę . . . pamiętajcie o mnie.
Ania
Jak na tę odrobinę wolnego, to sporo zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńPiękne, nowe życie szalika ;)
Aż miło popatrzeć jak potrafisz nadać nowe życie rzeczom:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowo.
OdpowiedzUsuńszaliki to jednak fajny wynalazek ;-)))
OdpowiedzUsuńAniu - nie pędź tak, zwolnij.. życie i tak mija zbyt szybko :(
Ozdoby bardzo pomysłowe - czerwone dodatki nadają im "życia"
uściski zasyłam jesienne - serdeczne ;-)))
Świetnie Aniu wyszło, szalik wykorzystany, brawo...serdecznie pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńbardzo ładne zawieszki:-)
OdpowiedzUsuńŚwietny recykling!! Ozdoby są śliczne.
OdpowiedzUsuńFajniutkie te ptaszki i kolory fajnie dobrane :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu
Śliczne ozdoby zrobiłaś. I w dodatku to recykling. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI już się świątecznie zrobiło :-)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na recycling
Pozdrówka ciepłe
Witaj. Cudności Ci z tego niechcianego szalika wyszły;-) Pomyśleć, żę u mnie na półce zalega kilka niechcianych szalików, ale niestety talentu do szycia Bozia nie dała;-)))
OdpowiedzUsuńA z czasem coś niedobrego się dzieje, faktycznie, dopiero były upały a już święta niemal pukają do drzwi... Też się zastanawiam czemu i dokąd to wszystko tak pędzi???
Buziaki ślę i dobrego, niespiesznego weekendu życzę.
Que bonitos adornos!!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne oryginalne ozdoby Aniu i chyba milusie:)
OdpowiedzUsuńPamiętamy, pamiętamy! :D Każdemu z nas czasu brakuje i chciałoby się, żeby doba miała 26 godzin, choć i tak już wiele z chodzi jak zombie :) Piękne zawieszki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Fajne! Super pomysł!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Wszystko jest przepiękne. Ściskam cieplutko Aniu 😘
OdpowiedzUsuńJeden dzień wolności a jaki efekt. Pomysłowe i śliczne ozdoby. Aniu , więcej luzu i spokoju życzę oraz pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWięcej takich niechcianych szalików ! świetne te zawieszki. :)
OdpowiedzUsuńpiękne zawieszki :-)
OdpowiedzUsuńCudowności. piekne te szy tak niby "niedbale" dwukolorowe! super pomysł
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten czas, gdy na blogach jest wysyp świątecznych ozdób ;) proste a pełne uroku ozdoby.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne wymyśliłaś te zawieszki. Te dwukolorowe przeszycia dodały im pazura. Wiesz ja też nie mam w ogóle czasu na nic.
OdpowiedzUsuńno ba, pewnie ze pamiętamy.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością na nie popatrzyłam...świetne zawieszki!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że masz więcej niechcianych szalików bo zawieszki są rewelacyjne. Podoba mi się pomysł z dwukolorową nitką. Ciekawe i oryginalne. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńoj, owocnie było produkcja duuża!
OdpowiedzUsuńja tez uwielbiam hurtowo zawieszki tworzyć;)
OdpowiedzUsuńPięknie. Świetne kolory
OdpowiedzUsuńFajne Aniu, fajne:)
OdpowiedzUsuńpiękne zawieszki swiąteczne
OdpowiedzUsuńPrześliczne ,bardzo klimatyczne ozdoby ♥ widzę,że nie tylko u mnie takie problemy z czasem...pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ozdoby świąteczne,życzę Ci Aniu więcej czasu ( i niechcianych szalików ,bo wyczarujesz z nich nowe cudeńka)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jesiennie:)))
śliczne szyjątka Aneczko :)
OdpowiedzUsuńNiechciany szalik okazała się być idealnym materiałem na piękne ozdoby, gratuluję pomysłowości! Bardzo mi się podoba co stworzyłaś.
OdpowiedzUsuńŻyczę więcej wolnych chwil :)
pozdrawiam niedzielnie, Ania
Dziś usłyszałam w pewne bardzo ciekawe zdanie: " jeśli cierpisz na notoryczny brak czasu to musi zmienić priorytety". Oczywiście to nie moja myśl, ale myślę,że pasuje do Twojego"zmartwienia". A co szalikowych ozdób życzę Ci wiele takich niechcianych szalików bo ozdoby tworzysz z nich cudne. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńhi ! I love your house and your blog ,, you have a new follower
OdpowiedzUsuńAngelica