Ale zanim o nich, chcę Wam pokazać moje ostatnie dzieło, z którego jestem bardzo dumna:) W piątek uszyłam nowy pokrowiec na ulubiony fotel. Niby to nic takiego, ale troszkę się przy nim napracowałam. Jestem tym bardziej zadowolona, bo to pierwsza taka moja praca na meblach tapicerowanych:) Efekt osiągnęłam taki, jaki był w zamierzeniach, jeśli jeszcze do tego dodam, że całość kosztowała mnie około 20 złotych to chyba warto było:))) A dlaczego tylko tyle? Ponieważ pokrowiec uszyłam z zakupionych w SH ikeowskich bieżników po 2 zł. sztuka. Tak naprawdę największy koszt stanowiły guziki, bo aż 14,30 zł i wielka igła do przeciągania sznurka. A oto moje dzieło.
Jeśli chodzi natomiast o rewolucję w kuchni, to szybko się nie skończy. Jutro wracam do pracy i roboty będą wstrzymane:( Może coś weekendami uda mi się robić, choć wątpię, bo w przypływie sił witalnych zapisałam się na dość długie szkolenie, które odbywać się będzie też w piątki i soboty. Ale jak to się mówi, pierwsze koty za płoty. Nie rozpaczam, bo wakacje tuz, tuż ...:)))
Póki co udało mi się pomalować część boazerii i teraz wygląda tak (niestety nie mam zdjęcia sprzed, ale taka była zwykła drewniana, żółtawa ).
W kuchni pojawiły się też dwie deseczki jako ozdoby, jedna nad kuchenką ...
... a druga nad stołem, gdzie najczęściej jadamy:)
przed...
po ...
... i to by było na tyle:)))
Dziękuję wszystkim za liczne odwiedziny i miłe komentarze, że dobre słowo zachęca do pracy to chyba widać:)))) Miłej niedzieli Wam życzę kochani i pozdrawiam cieplutko. Ania
Jestem pod wrażeniem, Aniu :) I poduszki na fotel i zmian w kuchni :) Ostatnio też podobają się mi białe, takie pod skandynawskie.
OdpowiedzUsuńWidać już efekt remontu - super!
OdpowiedzUsuńA ta deseczka-świnka jest przeurocza:)
Pozdrawiam.
Aniu świetna poducha, marzenie mieć taki fotel;) i inspiracje drobniejsze super!
OdpowiedzUsuńKochana napracowałaś się ale efekt rewelka. Zawsze dzieło stworzone własnymi rączkami bardziej cieszy niż takie zakupione w sklepie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne zmiany! Takie własnoręcznie zrobione zawsze dają najwięcej satysfakcji :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie zrobilas tapicerke jak profesionalistka, a swiniaczek bardzo ladny! pozdrawiam serdecznie Aniu!
OdpowiedzUsuńPokrowiec na fotel bardzo fajny uszyłaś, wygląda nie miękki i zachęca do odpoczynku. Kuchnia to takie miejsce, gdzie pracujemy i musi być miło, i świeżo, a to ci się udało, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKuchenne rewolucje ciekawie się zapowiadają. Nie mogę się doczekać dalszej relacji :-) Pokrowiec jest fantastyczny. Guziczki z kokardkami pięknie się prezentują :-)
OdpowiedzUsuńJesteś pomysłowa :). Pokrowiec świetny, jak i przemalowana deseczka. Myślę, że kuchnia w bieli będzie śliczna. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPokrowiec świetny , a migawki kuchenne wywołują ogromną ciekawość jak też będzie wyglądać kuchnia po ukończonym remoncie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewa
Jesteś kopalnią pomysłów:) Śliczne
OdpowiedzUsuńDziękuje za wzięcie udziału w moim candy:)
Życzę powodzenia w losowaniu
Pozdrawiam
Super pokrowiec uszylas !! :) Boazeria Slicznie wyglada :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, moją świnkę też poczęstuję napisem. Tapicerka wyszła fajnie. - pozdrawiam i miłego popołudnia
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się taka rozbielona boazeria :)
OdpowiedzUsuńZrobiłaś obłędne siedzisko na fotel :)
Ależ fajnie wyszedł Ci ten pokrowiec:) Dekoracje kuchenne też świetne:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSame rewolucje zapowiadają się na PLUS :))
OdpowiedzUsuńWszystko jest niesamowicie piękne!, Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAniu, slicznie wyszedl ten fotel, w kuchni tez bardzo ladnie, lubie takie na bialo malowane deski:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKuchnia zapowiada się cudownie z takimi dodatkami :) Pokrowiec pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Małgosia
Takie przemalowanie bardzo rozjaśni kuchnię:))fotel bardzo ładnie się prezentuje i świetne deseczki:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci talentu,pokrowiec super,pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńNic tapicerowanego mi się nie udaje,a Tobie proszę,świetnie poszlo.Zawsze podziwizm Twoje kosztorysy:)))Jak Ty to robisz!W kuchni Francja-elegancja!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszedł Ci ten pokrowiec. Czy wypchałaś zawartość? Kuchnia prezentuje się wspaniale, czekam na resztę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż u Ciebie pięknie :-)
OdpowiedzUsuńZ wiosną same nowości , super , super pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPodziwiam jak pięknie zrobiłaś poduchę do fotela i za takie grosze. Kuchnia w nowej odsłonie zapowiada się cudnie , zawsze jakieś zmiany nastrajają nas optymistycznie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOj napracowałaś się dziewczyno:)), ale efekty widoczne gołym okiem !! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńŚlicznie Aniu:) deseczki bardzo mi sie podobają. A fotel musi być bardzo wygodny:) Uściski kochana i miłego tygodnia życzę
OdpowiedzUsuńAniu ma taki sam fotel, korzystamy z niego w lecie na tarasie, i kiedyś zastanawiałam się jak odnowić tapicerkę, poddałas mi pomysł:) Tobie to wyszło cudnie:)
OdpowiedzUsuńCieszę się:)) Działaj!
UsuńDeska jest extra,cudowna świnka :)
OdpowiedzUsuńHej Aniu:)Podziwiam Cię za zmianę tapicerki...to ogromne wyzwanie,podobnie jak przemalowywanie boazerii,ja bym od razu poległa...Natomiast mogłabym się zabrać za deseczki są obłędne...Pozdrawiam Agata:)
OdpowiedzUsuńNapracowałaś się niesamowicie, w nagrodę możesz odpocząć na cudnie odnowionym fotelu :))
OdpowiedzUsuńAleż kuchnia teraz bielutka, świeżutka, a deseczki - zachwycające!
Pozdrawiam, a jutro też wracam do pracy.
Poducha absolutnie profesjonalnie się prezentuje,a deseczki zapowiadają cudne zmiany kuchenne.Życzę Ci kochana góry pieniędzy na podróże dookoła świata i gdzie tam sobie chcesz:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Renatko:)))
UsuńPokrowiec na fotel arcydzieło, bardzo takie lubię i sama przymierzam się do uszycia podobnych ( z worków lnianych z demobilu :-)
OdpowiedzUsuńPozdrówka cieplutkie!
...pięknie wyszło, czarujesz nie ma co...
OdpowiedzUsuńKawał dobrej roboty wykonałaś z tym fotelem, podziwiam! :)
OdpowiedzUsuńO jaka słodka świnka, wygląda teraz cudownie :))
OdpowiedzUsuńświetna przemiana, zmiany zawsze cieszą:) cudne te deseczki:)
OdpowiedzUsuńRewolucje zawsze....Fajnie wyszły....Miłego tygodnia pa....
OdpowiedzUsuńFotel oczywiście świetny,no i deseczka świnka cudo!
OdpowiedzUsuńŚwietne metamorfozy!!! Pokrowiec super!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś się setnie...pokrowiec, boazeria....no,no, podziwiam Aniu zdolnbości i zapał.
OdpowiedzUsuńA świnka do zjedzenia:)))
Jesteś skarbnicą pomysłów! Podziwiam :)))
OdpowiedzUsuńŚwietna Ci wyszła ta poducha, genialna wprost, ale jaki fajny ten fotel! :) Chce taki łącznie z poduchą ;p
OdpowiedzUsuńojejku jaki super fotel:D chciałabym taki
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie :)
Świetna robota z tym pokrowcem. Efekt rewelacyjny. Pomysłowe deseczki. Ciekawa jestem dalszych efektów kuchennych rewolucji.
OdpowiedzUsuńświnkowa deseczka jest boska, a w tym fotelu to bym posiedziała z rozkoszą
OdpowiedzUsuńPodziwiam kreatywność. Pokrowiec rewelacja. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńTapicerowanie to piekielnie trudna sprawa ,zrobiłam to raz i więcej nie będę !
OdpowiedzUsuńPodziwiam ,przemiana Aneczko na wielgachny plus !!!
Pozdrawiam bardzo ,bardzo serdecznie
Piękne zmiany:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Podziwiam Cię jesteś wszechstronna ...Świetnie wyszło wygląda jak fabrycznie wykonane , sam koszt robótki jaki udało Ci się osiągnąć genialny...Pozdrawiam wieczorowo ..
OdpowiedzUsuńPodziwiam! Pokrowiec jest niesamowity! Kuchnia staje się coraz ładniejsza. A świnka jest urocza i ma pomysłowy napis ze sztućcami :)
OdpowiedzUsuńWitam Aniu,pokrowiec wygląda jak fabrycznie zrobiony,chylę czoło.Pomysł z pomalowaniem na biało boazerii bardzo mi się podoba,aż mam chęć pomalować swoją ,która znudziła mi się po tylu latach,nigdy jej nie lubiłam,kto wie może za Twoim przykładem przeprowadzę maleńki lifting w mojej kuchni :)))
OdpowiedzUsuńSerdeczności Aniu.
To dopiero mistrzowska robota!Wszystko jest przepiękne,kuchnia z duszą ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam na moja skromną rozdawajkę :)
Aneczko... nadzwyczaj pracowita z Ciebie dziewczynka...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ciepło pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńSuper przydasie a pokrowce extra!
Jesteś bardzo zdolną osobą !!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam photoopassion :)
Pięknie dziękuję za odwiedziny i pamięć fakt razem blogowałyśmy miłego dnia.Piękne prace są w tym blogu.
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo ładnie ! :)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda ta pobielona boazeria, u moich rodziców też jest, zrobiona własnoręcznie przez tatę. Ma już ze 20 lat i mocno pociemniała. Zastanawiają się nad usunięciem jej, a ja i doradzam, żeby rozjaśnić - pobielić. Aniu czym odnawiałaś i jak sobie poradziłaś z pomalowaniem tej małej szczeliny, między deskami przy piórze?
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam i życzę słonecznej soboty :-)
Zmiany słoneczne, warto coś zrobić samemu, ta radość tworzenia- bezcenna :0
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wiosennie !
Mam identyczny fotel z nędznie wyglądającą już poduchą... I nie wiedziałam co z niż zrobić. Twój wygląda jak nowy!!! Pięknie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :-)
Hello jestem Karolinka ,
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze przegląda się twoje wpisy, zapewne odwiedze twojego bloga jeszcze nie raz, a teraz pozdrawiam oraz proponuje odwiedzić moją strone internetową