... to była pracowita sobota, ale ja takie lubię. Po pierwsze udało mi się raniutko wstać i już parę minut po 6.00 zaczęłam serfować po Waszych blogach. Od dłuższego czasu wstyd mi było, że tylko narzekam, a z komentarzami u Was nie nadążam i dziś zaczęłam nadrabiać zaległości. Ponieważ mój laptop działa jak ślimak, wykorzystałam Janka komputer. Po 9 skończyłam:) Ale mam satysfakcję, że po przerwie odwiedziłam część moich ulubionych blogów i także znalazłam kilka nowych bardzo fajnych. Jutro będzie dalsza część nadrabiania zaległości. Udało mi się także skompletować paczkę świąteczną i odnieść ją do Caritasu, a potem już tylko moje robótki. A oto efekty:)
Mikołajkowy kotek...
... i nalot szyszkowych skrzacików.
Lubię te ich roześmiane pysie:) To tyle na dziś. jutro będę zdobić pierniczki, jak ładnie wyjdą to pokażę. Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłej niedzieli bez deszczu i słoty. Dziękuję, że tu do mnie zaglądacie i wspieracie dobrym słowem.
Buziaki. Ania:)
Anula! Kotek jest słodki i ma zawadiacką postawę, choć mordkę troszkę smutną...... A szyszkowe pycholki po prostu rozkoszne!
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię mocno i wspaniałego ozdabiania życzę:)
Ewuś, ja myślę, że on troszkę zaskoczony jest, że został Mikołajem i dlatego ma taką "głupawą i zdziwioną" minkę":)))
UsuńPiękne prace!Kotek przecudny!!!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAch,ach,dziękuję za odwiedzinki!Ketki wyszły Ci przesympatyczne,taka niesztampowa dekoracja:)Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńprzecudniaste kociaki :O)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Lidka
kotki sa urocze! :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny kotek!Bardzo mi się podoba,a skrzaciki to kolejna rewelacja,super♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Szyszkowe ludki są przesympatyczne, kotki też śliczne:)
OdpowiedzUsuńJa też podziwiam szyszkowe ozdóbki:))z szyszek można wyczarować tyle pięknych rzeczy i same też pięknie zdobią:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSzyszkowe ludziki są cudne, a kotek z czapeczką na jedno ucho mnie rozbawił, pozytywnie oczywiście. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńśliczne rzeczy stworzyłaś!
OdpowiedzUsuńa już myślałam Aniu, że się obijasz na całego... a tu proszę jakie śliczne wytworki
OdpowiedzUsuńbuziaki
Rozbawiły mnie Twoje mikołajkowe kociaki, minki mają zdziwione i takie niewinne:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu tworzysz piękne ozdoby. Kot jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
świąteczny czas to chyba dla większośći blogowiczek trudny okres, bo trochę cięzko pogodzić blogowanie i wszystkie prace przedświąteczne , których jest ogrom. Dlatego rozumiem.Fajnie jednak ,że coś tam jednak powstaje-kociaki są bardzo oryginalne i zabawne.
OdpowiedzUsuńCudne prace:) A kocisko jest odjazdowe:)))
OdpowiedzUsuńWszystko jak zwykle cudne.Skrzaciki słodkie,a kociak normalnie pięknisty.
OdpowiedzUsuńhuk roboty zrobiłaś
OdpowiedzUsuńzastanawiam się z czego głowy mają te ludziki?
Głowy to kuleczki z waty, tak mi powiedział pan w pasmanterii. Są twarde ale ładniejsze niż styropianowe. Kosztowały 50 gr jedna.:)
UsuńCudne kociaki mikołajowe, a skrzaciki pewnie za chwile coś s"nabroją". Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka
OdpowiedzUsuńAniu koty cudne ale szyszkowe ludziki całkowicie zawładnęly moim serduchem.Zaczyma gromadzić szyszki...Pozdrawiam Ewa:-)
OdpowiedzUsuńMikołajkowe koty mnie zachwyciły, a skrzaty są bardzo sympatyczne, pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńSkrzaty i kotek sa cudne :)
OdpowiedzUsuńTo Ty pracowita pszczółka .Same śliczności u Ciebie, kociaczki słodziuchne.
OdpowiedzUsuńKotki fantastyczne! A te skrzaciki takie milusińskie - super prace! :)
OdpowiedzUsuńMikołajkowe kotki są przeurocze.
OdpowiedzUsuńSzyszkowce sa niesamowicie pomyslowe, podziwiam! :)
OdpowiedzUsuńW Nowym Roku Aniu chciałabym Ci serdecznie życzyć
OdpowiedzUsuńtego co najlepsze i najpiękniejsze:
niech spełniają się marzenia,
blask przyjaźni i miłości każdy dzień opromienia,
zdrowie i dobry humor nie opuszcza :)
Niech się nam darzy! :*